PolskaW czwartek strajk ostrzegawczy lekarzy

W czwartek strajk ostrzegawczy lekarzy

W czwartek od godz. 11 do
13 lekarze przerwą pracę i przeprowadzą strajk ostrzegawczy.
Według szacunków Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, w
strajku mogą wziąć udział lekarze z 300 placówek ochrony zdrowia.
Do akcji nie przyłączą się lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego.

09.05.2007 | aktual.: 09.05.2007 15:56

Jak poinformował przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel, przerwanie czy ograniczenie pracy lekarzy nie dotyczy tych stanowisk, gdzie mogłoby to spowodować niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia pacjentów.

Na przykład, jeżeli przedłuży się operacja, to lekarze nie odejdą od stołu operacyjnego, albo gdy przywiozą pacjenta z podejrzeniem zawału serca, to oczywiście lekarze zejdą na izbę przyjąć zobaczyć i zbadać chorego - powiedział Bukiel. Dodał, że jeżeli jednak na godzinę 11 zaplanowana będzie operacja, to zostanie ona przesunięta na godzinę 13 czyli już po strajku.

Bukiel nie był w stanie określić, ile placówek ochrony zdrowia będzie brało udział w strajku ostrzegawczym. Wyjaśnił, że zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporu zbiorowego, strajk taki może być przeprowadzony na określonym etapie sporu zbiorowego w trakcie tzw. mediacji, gdy nie przynoszą one spodziewanego efektu.

Według ostrożnych szacunków OZZL, do strajku może przystąpić 300 szpitali, bo tyle jest w sporze zbiorowym.

Do strajku ostrzegawczego nie przyłączą się lekarze podstawowej opieki zdrowotnej zrzeszeni w Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie (PZ). Jak poinformowali w środowym komunikacie, ich priorytetem jest podniesienie jakości usług medycznych oraz zmiany w systemie ochrony zdrowia. PZ nie wyklucza jednak, że przystąpi do strajku, gdy "uda się wypracować zbliżenie stanowisk z lekarzami szpitalnymi".

Po dwugodzinnym strajku ostrzegawczym w czwartek OZZL planuje 15 maja strajk całodobowy i wreszcie - 21 maja strajk bezterminowy.

OZZL domaga się podwyżek płac - do 5 tys. zł brutto dla lekarzy bez specjalizacji i 7,5 tys. zł brutto dla lekarzy ze specjalizacją. Związek uważa, że przyznane lekarzom w ub. roku 30- procentowe podwyżki nie spowodowały znaczącego wzrostu płac lekarzy i nadal zarabiają oni zbyt mało.

27 kwietnia, po spotkaniu ze związkowcami minister zdrowia Zbigniew Religa powiedział, że podwyżki dla lekarzy w tym roku są niemożliwe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)