W Chicago i Detroit wygrał PiS, w Waszyngtonie PO
W największych skupisku polonijnym w USA,
w Chicago, wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość przed
Platformą Obywatelską. W Waszyngtonie wynik był odwrotny.
25.09.2005 | aktual.: 25.09.2005 22:32
W okręgu konsularnym Chicago - obejmującym także Detroit i St.Louis w stanie Missouri - głosowało w sumie 2770 osób. Najwięcej głosów uzyskał PiS - 1152, a następnie PO - 621. Na trzecim miejscu uplasowała się LPR z 533 głosami, na czwartym Ruch Patriotyczny - 103 glosy, na piątym SLD - 64.
W wyborach do Senatu najwięcej głosów zdobył Zbigniew Romaszewski.
W Waszyngtonie zwyciężyła PO z 153 głosami, przed PiS-em, których uzyskał ich 54. Na trzecim miejscu znalazła się Partia Demokratyczna. Głosowały tylko 302 osoby.
W całych stanach Zjednoczonych głosowało ok. 6000 osób. Poza Chicago i Waszyngtonem, Polacy głosowali jeszcze w okręgach konsularnych w Nowym Jorku oraz Los Angeles.
Ambasada RP nie poinformowała tym razem o zbiorczych wynikach w całych Stanach Zjednoczonych - zostały one przesłane przez poszczególne komisje bezpośrednio do MSZ w Polsce.
Tomasz Zalewski