W Bahrajnie 30 tys. osób domagało się zmian
Około 30 tys. obywateli Bahrajnu wzięło w piątek udział w wiecu zorganizowanym przez główną partię opozycyjną, domagając się reform politycznych w kraju.
Największa siła opozycyjna - Narodowe Stowarzyszenie Islamskie al-Wifak - ma się zastanowić, czy nie wycofać się z rozmów o reformach.
Rządzący w Bahrajnie sunnici zainicjowali dialog narodowy w celu omówienia reform i załagodzenia głębokich podziałów po fali antyrządowych protestów z przełomu lutego i marca.
Tysiące ludzi zebrało się w piątek, by posłuchać przemówienia przywódcy al-Wifak, Alego Salmana. Powiedział on, że ugrupowanie zdecyduje w niedzielę, czy nie wycofać się z dialogu, i zaapelował o reformy, które dałyby ludziom możliwość udziału w rządzeniu.
Sunniccy władcy Bahrajnu stłumili w marcu protesty kierowane głównie przez przywódców z szyickiej większości. W tłumieniu zamieszek wspomogły Bahrajn oddziały z sąsiednich krajów.
Bahrajn ma strategiczne znaczenie dla Stanów Zjednoczonych, gdyż stacjonuje tam V Flota USA odpowiedzialna za bezpieczeństwo w newralgicznym rejonie Zatoki Perskiej.