W 2015 r. trudno będzie o zyski z funduszy

Wśród najlepiej sprzedających się funduszy inwestycyjnych tego roku jest tylko jeden lokujący w akcje.

W 2015 r. trudno będzie o zyski z funduszy
Źródło zdjęć: © rp.pl | rp.pl

To PZU Stabilnego Wzrostu Mazurek (inwestujący zarówno w akcje, jak i w obligacje), który z przewagą wpłat nad wypłatami rzędu 400 mln zł (dane od stycznia do listopada) zapewnił sobie przedostatnią pozycję w zestawieniu dziesięciu najpopularniejszych funduszy tego roku. Tak wynika z danych, które „Rzeczpospolitej" udostępniły Analizy Online. Reszta to bez wyjątku strategie obligacji skarbowych, korporacyjnych albo obu tych klas równocześnie.

Podobnie było w zeszłym roku, gdy największym wzięciem inwestorów detalicznych również cieszyły się bezpieczne strategie. Z tą zasadniczą różnicą, że na trzecim miejscu, ze sprzedażą netto rzędu 1 mld zł, uplasował się wtedy Quercus Selektywny - fundusz inwestujący do 100 proc. aktywów w akcje.

Czy w tym roku klienci TFI dobrze ulokowali oszczędności? Stopom zwrotu funduszowych bestsellerów daleko do rekordów - wahają się w przedziale 2-4,5 proc. (za okres styczeń-listopad). W tym samym okresie niektóre produkty w ofercie TFI przyniosły zysk rzędu 35 proc., np. fundusze akcji tureckich. Inne, jak portfele akcji rosyjskich, przyniosły 35 proc. straty.

Co zarządzający, którym udało się przyciągnąć najwięcej oszczędności inwestorów detalicznych, mówią o oczekiwaniach na przyszły rok? - Spodziewamy się podobnej sprzedaży netto obu naszych funduszy obligacji korporacyjnych jak w mijającym roku - zapowiada Marlena Janota, członek zarządu BZ WBK TFI. Od stycznia do końca listopada napływy netto do obu z nich łącznie przekroczyły 1,3 mld zł.

W podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI. - Uważamy, że przynajmniej I połowa przyszłego roku będzie kontynuacją tego, co widzieliśmy w II połowie 2014 r. A to, co obserwujemy w tej chwili, to napływy do funduszy pieniężnych. Widać również zainteresowanie funduszami z ekspozycją na zagraniczne obligacje korporacyjne - twierdzi.

- Przyszły rok, a przynajmniej jego I połowa, nie powinny przynieść drastycznych zmian w strukturze napływów do funduszy. Cały czas nierozwiązana pozostaje bowiem sytuacja za naszą wschodnią granicą, a sprawa programu skupu aktywów w Europie na kształt QE Fedu wciąż jest otwarta. Dodatkowy niepokój inwestorów budzą wybory w Grecji. Na większe zainteresowanie funduszami inwestującymi na giełdzie przyjdzie nam więc zapewne jeszcze trochę poczekać - mówi Piotr Krawczyński, analityk TFI PZU, tegorocznego „debiutanta" w rankingu funduszowych bestsellerów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)