W 2014 r. było o nich głośno. O tych nazwiskach jeszcze usłyszymy
Głośne nazwiska 2014 r. Kto jest na liście?
Wong, Girkin, Poroszenko... Kto jeszcze jest na liście?
Przed 2014 r. niewielu znało ich nazwiska. Wydarzenia mijającego roku sprawiły jednak, że pisały o nich największe media. Niewykluczone, że usłyszymy o nich także w najbliższej przyszłości. Kto znalazł się na tej liście?
Igor Striełkow-Girkin - były dowódca separatystów na Ukrainie
- To ja pociągnąłem za wojenny spust - przyznał w listopadzie w rozmowie z rosyjską gazetą "Zawtra" były dowódca separatystów w Donbasie Igor Striełkow (na zdjęciu). - Gdyby nasz oddział nie przeszedł granicy (rosyjsko-ukraińskiej - red.), wszystko by się zakończyło, jak w Charkowie i Odessie. (...) My przetasowaliśmy karty - dodał.
Według ukraińskich służb, prawdziwe nazwisko Striełkowa brzmi Girkin i jest on pułkownikiem GRU, rosyjskiego wywiadu wojskowego. Sam Striełkow przyznał w wywiadach, że walczył w Czeczenii, Bośni i Naddniestrzu, ale oficerskiej rangi miał się dorobić w FSB i przejść do rezerwy. Co robił na Ukrainie? Do sierpnia tego roku był ministrem obrony samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i opisywano go jako "legendę" wśród prorosyjskich separatystów.
Podczas gdy jedni widzą w nim pionka Moskwy, komentator agencji Reutera Lucian Kim zastanawia się, czy Władimir Putin nie powinien się jednak obawiać "Strzelca", jak nazywany jest Girkin. Choć były dowódca separatystów twierdzi, że wcale nie marzy o karierze politycznej, dziennikarz Reutersa przypomina, że obecny prezydent Rosji też był kiedyś człowiekiem służb.