Volkswagen dał łapówkę zakładom Cegielskiego?
Będzie śledztwo w sprawie domniemanej łapówki szefów Volkswagena dla poznańskich zakładów Cegielskiego.
Poznańska policja wszczęła śledztwo w sprawie obietnicy łapówki, którą związkowcy z Zakładów Cegielskiego w Poznaniu mieli otrzymać od przedstawiciela spółki Volkswagen Poznań - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Poznaniu Mirosław Adamski.
Śledztwo dotyczy obietnicy wręczenia korzyści majątkowej dużej wartości, za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - powiedział Adamski. Śledztwo prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
Sprawa wyszła na jaw po artykule w "Gazecie Poznańskiej". Szef "Solidarności" w zakładach Cegielskiego Tadeusz Pytlak powiedział dziennikowi, że 2 lata temu przedstawiciel Volkswagena miał obiecać związkowcom i członkom zarządu milion złotych w zamian za zgodę na sprzedaż dzierżawionej dotąd ziemi, na której działa odlewnia niemieckiego inwestora. Zarząd Volkswagena zaprzeczył tym informacjom, a prezes Cegielskiego odmawia wszelkich komentarzy w tej sprawie.
Poznańscy posłowie, których Volkswagen poprosił o pomoc w rozwiązaniu problemu terenu, chcą zorganizować spotkanie obu stron. Niewykluczone, że dojdzie do niego już w przyszłym tygodniu.
Od 1996 roku Volkswagen zainwestował w odlewnię już około 124 milionów euro. Dalsze inwestycje uzależnia od kupna tego terenu.