Viviane Reding o przekonywaniu Europejczyków do Europy
- Ze wskazań Eurobarometru wynika, że większość mieszkańców Unii czuje się Europejczykami, ale jedna trzecia z nich nie umie powiedzieć, co to znaczy. Ludzie chcą wiedzieć więcej - mówi Viviane Reding, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej w najnowszej "Polityce".
10.07.2013 | aktual.: 10.07.2013 08:01
Zdaniem Reding federacja zakłada różnorodność, ale nie oznacza, że wszystko musimy robić razem. Dodaje z naciskiem, że politycy muszą jasno tłumaczyć, w jakim kierunku chcą przewodzić. Są też tacy przywódcy, którzy chcą powrotu do klasycznego systemu państw narodowych. - Wtedy trzeba tłumaczyć obywatelom, że to oznacza koniec Europy jako światowej potęgi, że w końcu to Chińczycy będą decydować o tym, co się stanie na naszym kontynencie - mówi Viviane Reding.
- Jako polityk luksemburski przywykłam do dialogu, trzeba tłumaczyć Unię ludziom, posłuchać ich, a nie przyjeżdżać z przemówieniami i czekać na oklaski. Typowy polityk nie jest wychowany w ten sposób. Zaczęłam od krajów trudniejszych, pierwsze spotkanie zorganizowałam na południu Hiszpanii, gdzie młodzi ludzie są naprawdę zdesperowani, nie mają pracy - tłumaczy Viviane Reding.
- Trzeba mieć wizję europejską i tłumaczyć ludziom, dlaczego integracja jest potrzebna. Oczywiście zgadzają się albo nie, ale muszą wiedzieć, do czego politycy dążą i z jakich powodów - przekonuje.