PolskaVIP-y do kolejki!

VIP-y do kolejki!



Posłowie z regionu kujawsko-pomorskiego są "za" zniesieniem przywilejów leczenia VIP-ów w ekstrawarunkach i zgadzają się z poprawkami, jakie do projektu ustawy zdrowotnej zaproponowała Platforma Obywatelska.

14.07.2004 | aktual.: 14.07.2004 08:31

4,3 miliona złotych - tyle rocznie kosztuje budżet państwa leczenie blisko czterech tysięcy osób, którym ustawa z 1981 dała prawo korzystania z uprzywilejowanej służby zdrowia. To osoby zajmujące kierownicze funkcje w państwie - między innymi prezydent, premier, ale także posłowie, szefowie oraz wiceszefowie urzędów centralnych oraz ich rodziny. PO chce zlikwidować ten przywilej i złożyło poprawki do ustawy do projektu ustawy zdrowotnej, również w tej sprawie. Za zniesieniem przywilejów opowiedział się także premier Marek Belka. Ostateczny głos będzie zależał jednak od posłów, którzy zdecydują o losach projektu.

Teresa Piotrowska z PO, wierzy, że zapowiedź pana premiera znajdzie odzwierciedlenie w głosowaniu wszystkich posłów SLD. - Nie powinno być tak, że jest jakaś enklawa dla ludzi piastujących jakieś funkcje w państwie w sytuacji, gdy ochrona zdrowia ma się beznadziejnie. Nie może być tak, że młoda dziewczyna ze zdiagnozowaną białaczką nie będzie leczona, bo Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma pieniędzy, a jednocześnie takie środki są dla uprzywilejowanej grupy - posłanka Piotrowska, mówi, że środkami przeznaczanymi na leczenie VIP-ów należy zasilić właśnie konto NFZ o "dać szansę na leczenie innych".

Gotowy do rezygnacji z korzystania z przywilejów jest także poseł "PiS" Tomasz Markowski, który w rozmowie z "Expressem" podkreślił, iż nie miał okazji osobiście przekonać się, że należy do grupy szczególnie wyróżnionej pod tym względem. - Raz zdarzyło mi się w Warszawie udać się z synem do przychodni i również czekałem w kolejce. Nie zauważyłem żadnej różnicy. Owszem, bardziej widoczne różnie są, gdy leczenie odbywa się w szpitalu. Sale obserwacyjne są tam jednoosobowe, komfort wyższy.

Za likwidacją przywilejów jest również poseł SDPL, Grzegorz Gruszka, który powiedział, że w zasadzie to od dawna nie powinny one obowiązywać. - Nigdy nie musiałem i mam nadzieję, że nie będę zmuszony skorzystać, bo zamierzam cieszyć się długim zdrowiem, ale uważam, że nie powinno się dzielić ludzi na kategorie: "lepszy" i "gorszy".

- A mnie wsio rawno, bo i tak nie korzystam z tych przywilejów - powiedział poseł PSL, Eugeniusz Kłopotek. - Raz poszedłem do szpitala MSWiA przy ulicy Wołowskiej w Warszawie i szybko się wycofałem, gdy zobaczyłem kolejkę emerytów i rencistów. Po prostu nie miałem odwagi podejść bez kolejki - wyznał E. Kłopotek.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)