Via Baltica zagrozi zwierzętom
Rząd chce poprowadzić Via Balticę przez
Puszczę Augustowską, Bagno Biebrzańskie i Puszczę Knyszyńską,
niszcząc ostoje głuszców, orłów, wilków i rysi - alarmują
ekolodzy. Via Baltica ma być drogą ekspresową łączącą Helsinki z
Warszawą, przebiegającą przez kraje bałtyckie, w Polsce przez
Podlasie, przypomina "Gazeta Wyborcza".
28.06.2005 | aktual.: 28.06.2005 06:22
Teoretycznie rozpatrywane są dwa warianty trasy: przez Białystok oraz krótszy o 30 km i mniej agresywny wobec środowiska - przez Łomżę. Jednak zdaniem organizacji ekologicznych decydenci już dawno wybrali Białystok. Potwierdzają to działania Ministerstwa Infrastruktury.
Najlepiej byłoby, gdyby ta droga nie szła tamtędy, lecz przez Łomżę. Inaczej dojdzie do zniszczenia niezwykle cennych środowisk. Bez przejść dla zwierząt będzie to totalna katastrofa - twierdzi prof. Włodzimierz Jędrzejewski z Zakładu Badania Ssaków PAN.
Via Baltica ma powstać dzięki dotacjom z Unii Europejskiej (tylko budowa obwodnicy Augustowa ma kosztować 160 mln zł). Unia jednak nie da pieniędzy, jeśli nie będzie strategicznej oceny oddziaływania trasy na środowisko, rozpatrującej jej różne warianty.
Ocenę oddziaływania obwodnicy Augustowa (część Via Baltiki) na środowisko zlecili już podlascy drogowcy. "Gazeta" dotarła do części przygotowanej przez ornitologów Eugeniusza Pugacewicza i Tomasza Tumiela. Alarmują oni, że w strefie obwodnicy żyje 19 zagrożonych gatunków ptaków, m.in. głuszec, orzeł bielik, orlik krzykliwy. Straty, jakie spowoduje budowa obwodnicy, będą zbyt duże, aby można je było zaakceptować- podsumowują raport ornitolodzy. Z informacji uzyskanych przez "Gazetę" z wiarygodnych źródeł wynika, że w ostatecznej wersji raportu o ptakach nie ma być już mowy.
Greenpeace budowę trasy przez dolinę Rospudy zaskarżył do Komisji Europejskiej. Natomiast Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, WWF i Bank Watch poinformowały Komisję, że państwo polskie łamie unijne prawo na całym przebiegu trasy Via Baltica._ Jeżeli Komisja uzna nasze argumenty, Polska może mieć poważne problemy z uzyskaniem środków na budowę nie tylko Via Baltiki, ale też innych dróg_- ocenia Maciej Muskat z Greenpeace. (PAP)