Vaclav Klaus i Lech Kaczyński na wycieczce w Kazimierzu
Przebywający z oficjalną wizytą w
Polsce prezydent Czech Vaclav Klaus wraz z prezydentem Lechem
Kaczyńskim odwiedzili Kazimierz Dolny na
Lubelszczyźnie. Zwiedzili zabytkowe miasteczko i pływali
wycieczkowym statkiem po Wiśle. Prezydentom towarzyszyły małżonki.
12.07.2007 | aktual.: 12.07.2007 16:30
Obaj przywódcy byli zadowoleni z kończącej się tego dnia wizyty Klausa. To bardzo udana wizyta, nasze relacje są bardzo dobre, a sądzę, że będą się jeszcze poprawiać - powiedział Kaczyński dziennikarzom.
Polski prezydent podkreślił, że część trzydniowej wizyty miała charakter nieformalny i takich "odformalizowanych" kontaktów z prezydentem Czech było ostatnio więcej. Ta forma bardzo ułatwia i osobiste zbliżenie, i rozwiązanie różnych problemów - zauważył L.Kaczyński. Jak poinformował, rozmowy podczas tej wizyty dotyczyły m.in. Konferencji Międzyrządowej, która rozpocznie się 23 lipca.
Prezydenci omawiali także sprawy gospodarcze, dotyczące wzajemnych inwestycji kapitałowych w obu krajach. Chodzi o polskie inwestycje w czeski przemysł paliwowy i czeskie - w polskie elektrownie. Rozmowy gospodarcze miały charakter ogólny, szczegółowo będą o tym rozmawiać rządy obu krajów.
Prezydent Kaczyński podkreślił, że jest szczególnie zadowolony, że zniknęły napięcia i nieporozumienia z Czechami, które jego zdaniem "były całkowicie nieracjonalne".
To co jest teraz, bardzo dobre stosunki, to są stosunki naturalne, natomiast to co było wcześniej wynikało z jakichś śmiesznych uprzedzeń, które niczemu dobremu nie służą, szczególnie, że kultura polska jest dobrze przyjmowana w Czechach, a kultura czeska w naszym kraju - powiedział Kaczyński.
Pary prezydenckie spacerowały po Kazimierzu, oglądając m.in. bogato zdobione, renesansowe kamienice, które przy Rynku z charakterystyczną studnią pośrodku, wystawili w XVI i XVII w. przedstawiciele kupieckich rodów. Są one świadectwem dawnej świetności miasteczka, które niegdyś stanowiło centrum handlu towarami spławianymi Wisłą do Gdańska.
Prezydenci i ich małżonki zwiedzili kazimierski Kościół Farny i wysłuchali tam krótkiego koncertu na zabytkowych, XVII-wiecznych organach, zaliczanych do najstarszych polskich instrumentów. Po spacerze goście wsiedli na statek pływający po Wiśle i z jego pokładu oglądali malownicze krajobrazy okolic Kazimierza.
Czwartek był ostatnim dniem pobytu prezydenta Klausa w Polsce. Z Kazimierza obaj prezydenci pojechali do Dęblina. Z lotniska dęblińskiej uczelni wojskowej nazywanej "Szkołą Orląt" Klausowie odlecą do Pragi.