Vacatio legis dla operatorów sieci kablowych było za krótkie
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Do czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej przedłużona została licencja ustawowa dla operatorów sieci kablowych. Ustawa trafi teraz do Senatu.
25.07.2003 | aktual.: 25.07.2003 11:07
Licencja przestała obowiązywać 1 stycznia 2003, co było skutkiem nowelizacji przystosowującej polskie prawo do unijnego. Operatorzy kablowi stracili wtedy prawo do nadawania za opłatą wszystkich ogólnodostępnych programów telewizyjnych, bez konieczności podpisywania odrębnych umów z poszczególnymi nadawcami i organizacjami zbiorowego zarządzania. Od 1 stycznia zobowiązani są do zawierania takich umów na emitowanie każdego programu.
Posłowie zgodzili się, że w przypadku tej ustawy vacatio legis faktycznie było za krótkie (wynosiło ok. 30 dni). Podkreślano, że negocjacje z organizacjami zbiorowego zarządzania wymagają dłuższego czasu, a jego brak skutkował m.in. znikaniem z oferty telewizji kablowych niektórych programów. Ich zdaniem likwidacja licencji uderzyła przede wszystkim w małych i średnich operatorów.
Operatorzy sieci kablowych przekonywali, że przedłużenie licencji do czasu wejścia Polski do Unii jest konieczne, bo na polu praw autorskich panuje bałagan - działa zbyt wiele organizacji zbiorowego zarządzania, ich uprawnienia często zachodzą na siebie, żądane przez nie stawki nie podlegają negocjacjom i są często wygórowane.
Przedstawiciele organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi apelowali o odrzucenie projektu. Szef Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski nazwał argumenty operatorów "demagogicznym lamentem". Reprezentanci ZASP zwracali uwagę, że przedłużenie licencji spowoduje, że operatorzy sieci kablowych będą mogli legalnie korzystać z programów bez konieczności zawierania umów, i przedłużać moment zapłaty, prowadząc długotrwałe negocjacje w sprawie opłat.
Za odrzuceniem projektu nowelizacji była także strona rządowa. Wiceminister kultury Rafał Skąpski zaznaczył, że operatorzy powinni się liczyć z koniecznością zawierania umów już od 2000 roku. Wtedy to przyjęto nowelizację ustawy o prawie autorskim, która nałożyła na operatorów taki obowiązek. Argumentował również, że przywrócenie licencji ustawowej byłoby powrotem do prawa niezgodnego z prawem unijnym.
Za niezgodny z prawem Unii uznało projekt także m.in. sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz.
Posłowie zgadzają się, że potrzebna jest duża nowelizacja ustawy, która ureguluje rynek praw autorskich. Prace nad nią trwają obecnie w Ministerstwie Kultury. Projekt ma być gotowy jesienią.