Akcja antyterrorystów na Bielanach. Deportują 19‑latka z Ukrainy

Ukrainiec, który we wtorek zabarykadował się w mieszkaniu na warszawskich Bielanach ma zostać wydalony z kraju - donosi RMF FM. - Był bardzo agresywny i pobudzony. Policjanci przykuli mu ręce i nogi do łóżka - mówi dla Wirtualnej Polski medyk z warszawskiego szpitala.

Akcja na Bielanach
Akcja na Bielanach
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Wojciech Olkusnik
Paulina Ciesielska

Jak się potem okazało, był to 19-latek z Ukrainy. Młody mężczyzna, jak podaje RMF, był pod wpływem narkotyków i alkoholu. Uzbrojony zabarykadował się w mieszkaniu. Policjanci bezskutecznie próbowali wejść do środka, a negocjacje nie przyniosły skutku. Późnym wieczorem do akcji wkroczyli więc antyterroryści. Nad budynkiem krążył też dron. 19-latek został zatrzymany i przewieziony do szpitala na Bielanach.

Pobudzony rzucał się na SOR-ze

- Taki chudy, mizerny chłopaczek, ale bardzo agresywny i pobudzony. Krzyczał, wyzywał po ukraińsku i rzucał się, dlatego policjanci przykuli mu ręce i nogi do łózka na SOR-ze. Potem, gdy funkcjonariusze go wyprowadzali z SOR-u, wołał na pomoc policję, że niby tamci mu coś zrobią - opowiada dla Wirtualnej Polski jeden z medyków, który był świadkiem całej akcji na SOR-ze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak donosi RMF, 19-latek z Ukrainy, Denys K. usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz narażenia na bezpośrednią utratę życia i zdrowia policyjnych psychologów, do których strzelał z broni pneumatycznej. 19-latek zostanie deportowany. Otrzyma też 3-letni zakaz wjazdu na terytorium Polski.

Źródło: RMF, WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ukrainaantyterroryścipolicja
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski