ŚwiatUzbekistan zakazał obrońcom praw człowieka wstępu na procesy

Uzbekistan zakazał obrońcom praw człowieka wstępu na procesy

Uzbeckie władze zabroniły obrońcom praw
człowieka z organizacji Human Rights Watch obserwowania procesów
po majowej rebelii, którą krwawo stłumiono.

Obrońcy praw człowieka i świadkowie utrzymują, że ponad 700 osób, w większości cywilów, zginęło, gdy siły rządowe stłumiły w maju rozruchy w Andiżanie na wschodzie kraju. Uzbeckie władze utrzymują, że zginęło 187 osób, w większości uzbrojonych rebeliantów.

Próba ukrycia przez władze Uzbekistanu prawdy o wydarzeniach w Andiżanie rozszerzyła się na sale sądowe - powiedziała dyrektor oddziału HRW dla Europy i Azji Środkowej Holly Cartner. Rząd mówi, że procesy są prowadzone uczciwie, lecz w rzeczywistości wstrzymuje wszelkie informacje o rozprawach i zakazuje wstępu na nie obserwatorom - powiedziała dyrektor Cartner.

Mająca swą siedzibę w Nowym Jorku organizacja HRW zaapelowała do prezydenta Isłama Karimowa o stosowanie standardów charakterystycznych dla uczciwych procesów, w tym prawa do publicznych przesłuchań i zezwolenie obserwatorom na obecność w sali rozpraw.

Działaczom HRW milicja zabroniła wejścia na dwie rozprawy, na których sądzono domniemanych uczestników rewolty w Andiżanie.

W połowie listopada piętnastu zatrzymanych uznano za winnych wzniecenia majowej rebelii. Otrzymali wyroki od 14 do 20 lat pozbawienia wolności.

Organizacja Human Rights Watch zebrała dokumentację świadczącą, że uzbeckie służby bezpieczeństwa wymusiły na mieszkańcach Andiżanu przyznanie się do członkostwa w organizacjach bojowych i posiadania broni podczas protestu na głównym placu miasta.

Do starć w Andiżanie doszło w nocy z 12 na 13 maja, gdy uczestnicy buntu zaatakowali posterunek milicji i uwolnili więźniów z zakładu karnego, w tym 23 działaczy muzułmańskich.

Sprawujący autokratyczną władzę nieprzerwanie od roku 1989 prezydent Uzbekistanu Isłam Karimow o sprowokowanie zajść w Andiżanie oskarżył islamskie ugrupowanie Hizb ut-Tahrir.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)