Uwolnieni obserwatorzy OBWE są już w Berlinie
Obserwatorzy wojskowi z krajów OBWE, uprowadzeni osiem dni temu na wschodzie Ukrainy i uwolnieni w sobotę, przybyli wieczorem niemieckim samolotem wojskowym do Berlina. W grupie tej nie ma polskiego oficera, który z Kijowa powróci do kraju na pokładzie polskiego samolotu wojskowego.
Maszyna Luftwaffe wylądowała na berlińskim lotnisku Tegel około godziny 21.
Wojskowi obserwatorzy z krajów OBWE, w tym Polak, przetrzymywani od ponad tygodnia przez siły prorosyjskie w Słowiańsku, zostali w sobotę po południu przekazani szefowi Rady Europy Thorbjoernowi Jaglandowi.
Obserwatorzy zostali uprowadzeni w Słowiańsku 25 kwietnia. Ich grupa składała się z siedmiu wojskowych - trzech Niemców, Polaka, Czecha, Szweda, Duńczyka - niemieckiego tłumacza oraz pięciu ukraińskich oficerów. Separatyści oświadczyli wówczas, że porwani są "natowskimi szpiegami", jednak dwa dni późnej uwolnili jednego z nich ze względu na stan zdrowia. Był to chory na cukrzycę Szwed.