Utonięcie przyczyną śmierci noworodka z Grójca
Utonięcie było przyczyną śmierci noworodka z Grójca (Mazowieckie) - wykazała sekcja zwłok. 24-letnia matka wraz z maleńką córeczką zaginęła w lipcu. Odnaleziono je po kilku dniach, dziecko było martwe. Kobiecie postawiono zarzut dzieciobójstwa.
23.08.2012 10:35
Jak poinformował zastępca prokuratora rejonowego w Grójcu Adam Bogusłowicz, sekcja zwłok noworodka wykazała, że przyczyną zgonu było utonięcie. Wskazywała na to m.in. rozedma płuc i inne zmiany wewnętrzne. Biegli nie stwierdzili u noworodka żadnych innych obrażeń, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci. Według nich zgon musiał nastąpić kilka dni przed odnalezieniem martwej dziewczynki i jej matki.
Prokuratura zarzuciła kobiecie dzieciobójstwo. Według Bogusłowicza 24-latka nie zaprzeczyła postawionemu zarzutowi. Prokuratura nie ujawnia jednak okoliczności śmierci dziecka.
Matce grozi do pięciu lat więzienia. Prokuratura bierze pod uwagę fakt, że kobieta była krótko po porodzie. Zdaniem Bogusłowicza nie można wykluczyć, że podłożem dla całej tragedii były czynniki związane z niedawną ciążą i porodem.
Z-ca prokuratora rejonowego w Grójcu zastrzegł, że charakter śledztwa i kwalifikacja czynu mogą być zmienione w dalszym postępowaniu. Będą miały na to wpływ opinie biegłych, które powinny być gotowe pod koniec września.
24-latka została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Przebywa w zakładzie leczniczym.
W połowie lipca 24-letnia matka wyszła z domu z dwutygodniowym noworodkiem. Zabrała ze sobą pieluszki, lekarstwa, kosmetyki własne i dziecka. Przez kilka dni 24-latki szukała rodzina, znajomi i policja. Kobieta zmieniała miejsca pobytu, w końcu wróciła do Grójca, gdzie na jednej z ulic została zatrzymana przez policjantów. Kobieta miała ze sobą martwą córeczkę.