Utknięcie na Wiśle. Na statku było kilka osób
Wczoraj w godzinach wieczornych, na wysokości Nowego Miasta unieruchomiona została niewielka jednostka pływająca. W środku znajdowało się kilka osób. Na miejsce została wezwana policja rzeczna. Świadkowie zdarzenia twierdzili, że statek najprawdopodobniej ugrzązł na mieliźnie albo o coś zahaczył. Pasażerowie próbowali przez prawie dwie godziny uruchomić silnik, niestety bezskutecznie.
W końcu przybyła policja i zdecydowała się podjąć próbę zholowania łodzi linami. Jak się okazało, nie było to wcale łatwe zadanie, szczególnie w godzinach nocnych.
Na miejscu musiała pojawić się również załoga straży pożarnej. Ostatecznie w rejon zdarzenia zostały ściągnięte dodatkowe służby rzeczne, w tym m.in. jednostka JRG-1 i po kilku kolejnych próbach udało się ostatecznie doprowadzić akcję do szczęśliwego finału. Statek został ściągnięty z mielizny, a jego załodze nic się nie stało.