USS Poland - niezatapialny lotniskowiec - komentarz Internauty
W wyniku pożądanych zmian na mapie świata, Polska stanie się kolejnym niezatapialnym lotniskowcem Ameryki. Kto wie może zostaniemy nawet flagowym okrętem floty wschodnioeuropejskiej? Na razie trwają intensywne rozmowy i konsultacje zarówno w Waszyngtonie, Hadze jak i urzędach gminy Powidz i Borne Sulinowo.
12.01.2004 | aktual.: 12.01.2004 11:13
Z diametralnie odwrotną sytuacją mamy do czynienia na drugim biegunie Europy, tam gdzie wegetują resztki sowieckiej obronnej „sistiemy”. Gruzini kolejny raz oficjalnie przypomnieli, że zgodnie z układem z początku lat 90., minął właśnie termin „wynajmu” i poprosili Rosję o likwidację baz wojskowych. Rosyjscy „goście”, kolejny raz, „grzecznie, acz stanowczo” odmówili, informując gospodarzy, że nie stać ich na wyprowadzkę z Gruzji. Rosjanie zaproponowali sfinansowanie ewakuacji swoich jednostek (sic!). Strasznie i śmiesznie, jak u Gogola. Albo, jak w rozwodowym koszmarze, „chcesz mieszkać sam, to kupuj mi nowe mieszkanie!”.
U nas jest inaczej. Wszyscy mają nadzieję, że desant amerykański łączyć się będzie ściśle z inwestycjami, wzrostem zatrudnienia, poprawą koniunktury lokalnej etc. Jednym słowem to, czego nie załatwi za nas Unia Europejska, zrobią Amerykanie. Apetyty zostały rozbudzone do tego stopnia, że Ministerstwo Obrony zmuszone zostało do przeprowadzenia medialnej kontrofensywy. W TV minister Szmajdziński smutnym głosem sugeruje, że to nie te czasy, że już nie będzie baz wojskowych wielkości niemieckiego Ramstein, czy włoskiej Foggia. Niektórzy poczują się zawiedzeni. Dojdą do mylnego wniosku, że znowu Polakom rzucono do obgryzienia kości ze szkieletu, gdy tymczasem tłuste kiełbasy zjadają w najlepsze - bawarskie grubasy...
W tle pozostaje pytanie, do czego nam jest potrzebna obecność amerykańskich chłopców (i dziewczyn!). Trzeba sobie powiedzieć jasno: do obrony naszej suwerenności, do umocnienia zmian geopolitycznych, do realizacji naszego interesu narodowego. Pytaniem otwartym pozostanie, czy z bazami amerykańskimi poziom naszego bezpieczeństwa wzrośnie, czy też przeciwnie, możemy się obawiać dodatkowych zagrożeń?