USA. Zdecydowany głos Białego Domu ws. Ukrainy
Biały Dom jest "głęboko zaniepokojony" doniesieniami brytyjskiego MSZ, który poinformował, że Moskwa może planować zainstalowanie na Ukrainie prorosyjskiego przywódcy - podano w oświadczeniu. "Jesteśmy po stronie naszych demokratycznie wybranych partnerów na Ukrainie" - podkreślił Waszyngton.
W sobotę wieczorem brytyjski MSZ poinformował, że jest w posiadaniu informacji mogących wskazywać, że Moskwa chce zainstalować w Kijowie prorosyjskiego przywódcę. Doniesienia te miałyby dowodzić na możliwość inwazji i okupacji Ukrainy.
"Ten rodzaj spisku jest głęboko niepokojący. Naród ukraiński ma suwerenne prawo do decydowania o własnej przyszłości i jesteśmy po stronie naszych demokratycznie wybranych partnerów na Ukrainie" - powiedziała rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Emily Horne, komentując tym samym rewelacje Brytyjczyków.
Londyn wskazuje potencjalnego kandydata. Rosjanie zaprzeczają
Według informacji Londynu potencjalnym kandydatem branym pod uwagę ma być były ukraiński deputowany Jewhen Murajew z byłej prorosyjskiej Partii Regionów (przyp. red. jej liderem w latach 2003-2010 był były ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz). Wedle tych samych doniesień rosyjskie służby wywiadowcze mają utrzymywać kontakty także z innymi byłymi ukraińskimi politykami.
Informacje Brytyjczyków zostały zdementowane przez Moskwę. "Dezinformacja rozpowszechniana przez brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych to kolejny dowód, że to właśnie NATO, na którego czele stoją Anglosasi, eskaluje napięcia wokół Ukrainy. Wzywamy brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych do zaprzestania prowokacyjnej aktywności, zaprzestania szerzenia bzdur." - oświadczyła rosyjska dyplomacja.
Zobacz też: Konflikt Rosja-Ukraina. Wicemarszałek Senatu: To jest czas próby dla wszystkich