USA zaniepokojone decyzją Rosji ws. dostaw broni dla Iranu
Sekretarz stanu USA John Kerry w rozmowie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem wyraził zaniepokojenie z powodu anulowania przez władze rosyjskie zakazu dostarczania Iranowi systemów obrony przeciwrakietowej S-300 - przekazał Biały Dom.
Także Pentagon w wydanym oświadczeniu skrytykował decyzję Rosji. - Nasz sprzeciw wobec tego rodzaju transakcji jest znany od dawna. Uważamy, że w niczym nie pomagają - powiedział przedstawiciel ministerstwa obrony pułkownik Steven Warren.
Departament Stanu ocenił, że anulowanie zakazu nie spowoduje wyłomu w jednolitym froncie prezentowanym przez światowe mocarstwa w prowadzonych z Iranem rozmowach o irańskim programie nuklearnym.
Rzecznik Białego Domu Josh Earnest powiedział też, że decyzja Rosji o wymianie z Iranem ropy za towary może stać w sprzeczności z sankcjami gospodarczymi nałożonymi na ten kraj przez USA i inne państwa Zachodu.
Służby prasowe Kremla podały wcześniej, że prezydent Władimir Putin podpisał dekret, na mocy którego anulował zakaz dostarczenia Iranowi rosyjskich systemów obrony przeciwrakietowej S-300.
Ławrow ocenił, że nie ma już konieczności utrzymywania dobrowolnego rosyjskiego embarga na przekazanie Iranowi rosyjskich systemów.
Decyzja ta zapadła w czasie, gdy światowe mocarstwa - wśród nich Rosja - zawarły z Iranem ramowe porozumienie dotyczące jego programu nuklearnego. Jest ona sygnałem, że Moskwa może zyskać "przewagę na starcie" w wyścigu o korzyści z ewentualnego cofnięcia sankcji wobec Teheranu - pisze agencja Reutera.
W styczniu br. Rosja i Iran podpisały porozumienie o rozszerzeniu współpracy wojskowej. Przewiduje ono m.in. rozszerzenie współpracy w dziedzinie zwalczania terroryzmu i wymianę personelu wojskowego w celach szkoleniowych. Jest też mowa o planach częstszych wizyt okrętów. Rosja przez długi czas była głównym dostawcą broni dla Iranu.
Zobacz także wideo: Obama o historycznym porozumieniu z Iranem