USA zakazują części metod śledczych wobec jeńców w Iraku
Amerykańskie władze wojskowe
poinformowały w piątek o wprowadzeniu zakazu niektórych metod
śledczych, stosowanych dotąd wobec irackich więźniów i jeńców
wojennych.
Odtąd w irackich więzieniach nie będzie wolno m.in. pozbawiać więźniów snu przez okres ponad 72 godzin, zmuszać więźniów do przyjmowania "pozycji stresującej", na przykład klęczenia lub stania w niewygodnej pozycji przez ponad 45 minut oraz stosować tzw deprywacji sensorycznej, czyli ograniczania wszelkich bodźców przez dłuższy czas.
Przedstawiciele władz amerykańskich poinformowali, że te metody wywiadowcze do tej pory dozwolone były za specjalną zgodą ze strony dowództwa amerykańskiego w Iraku. Obecnie będą one całkowicie zakazane.
Zakaz wprowadzono po ujawnieniu przez media licznych przypadków krzywdzenia i prześladowania więźniów przez amerykańskich strażników, agentów i żołnierzy w więzieniu Abu Ghraib w Bagdadzie, co wywołało skandal na całym świecie.
Decyzję w tej sprawie podjął w czwartek naczelny dowódca wojsk amerykańskich w Iraku generał Ricardo Sanchez, który tego samego dnia spotkał się z przybyłym niespodziewanie do Iraku ministrem obrony USA Donaldem Rumsfeldem i odwiedził więzienie Abu Ghraib, położone na przedmieściach irackiej stolicy.
Rzecznik Pentagonu Lawrence Di Rita powiedział, że Rumsfeld nie wydał Sanchezowi polecenia, by wprowadził zakaz. Rzecznik dodał jednak, że "napięcia i krytyka wyrażana w ostatnich tygodniach" prawdopodobnie odegrały rolę.
Wysoki rangą przedstawiciel Naczelnego Dowództwa amerykańskiego powiedział, że dowództwo sił znajdujących się w Iraku właściwie nigdy nie zgodziło się na stosowanie którejś z obecnie całkowicie zakazanych technik, choć oficjalne znajdowały się ona na liście metod, o których stosowanie można wnioskować do dowództwa.
Nowe postanowienie zostawia na tej liście praktycznie tylko jedną metodę, którą można będzie stosować, jeśli uzyska się zgodę wyższych przełożonych - zamykanie więźniów w izolatce na okres ponad 30 dni.