USA zakażą tortur?
Izba Reprezentantów Kongresu USA
rozpatruje sprawę wprowadzenia zakazu stosowania tortur i
niehumanitarnego traktowania w toku przesłuchań więźniów.
08.12.2005 | aktual.: 08.12.2005 08:46
Jak podaje agencja Reutera, powołując się na miarodajne koła kongresowe, Izba skłonna byłaby przyjąć bez większych zmian projekt uchwały w tej sprawie, przygotowany przez senatora Johna McCaina (w charakterze poprawki do ustawy o wydatkach Pentagonu) i przyjęty już przez amerykański Senat znakomitą większością głosów (90:9) mimo groźby weta Białego Domu.
Wszystko wskazuje na to, że Izba Reprezentantów jest gotowa przyjąć bez żadnych zmian poprawkę McCaina - powiedział cytowany przez agencję Reutera przedstawiciel Kongresu. McCain zapowiedział wcześniej, że nie zgodzi się na jakiekolwiek osłabienie wymowy tekstu, którego był inicjatorem.
Sprawa dotyczy interpretacji pojęcia tortur, a także międzynarodowej konwencji w sprawie okrutnego, nieludzkiego i uwłaczającego ludzkiej godności traktowania więźniów. Do tej pory USA interpretowały konwencję jedynie jako mającą zastosowanie na terytorium samych Stanów Zjednoczonych. Na ten temat jednoznacznie wypowiadał się m.in. prokurator generalny USA, Alberto Gonzales.
Międzynarodowe organizacje, zajmujące się kwestią praw człowieka, twierdziły, że Waszyngton wykorzystuje taką lukę prawną, by stosować okrutne praktyki wobec więźniów poza USA - w takich miejscach jak baza Guantanamo na Kubie czy Afganistan.
McCain, Republikanin z Arizony, apelował do administracji o likwidację owej luki prawnej. Z jego inicjatywy Senat USA uchwalił ogólny zakaz stosowania tortur, ale ustawa została zablokowana w Izbie Reprezentantów. Republikańskiemu przewodniczącemu Izby Dennisowi Hastertowi zarzucono, że doprowadził do odłożenia debaty w tej sprawie na życzenie wiceprezydenta. Dick Cheney ma bowiem zabiegać o to, by przynajmniej wyłączyć CIA z zakazu proponowanego w ustawie Senatu.
W środę stanowisko McCaina wsparła sekretarz stanu USA Condoleezza Rice, mówiąc w Kijowie, że USA zmieniają swój system przesłuchiwania więźniów podejrzanych o terroryzm, wprowadzając zakaz stosowania okrutnych praktyk przez amerykańskich funkcjonariuszy, bez względu na miejsce, gdzie te przesłuchania się odbywają.
Takie stanowisko Rice z zadowoleniem zostało przyjęte natychmiast w Komisji Praw Człowieka ONZ, a także w samych Stanach Zjednoczonych, gdzie demokratyczny senator Carl Levin oświadczył, iż jest zadowolony, że administracja ostatecznie zdała sobie sprawę z tego, że senator McCain ma rację.