USA: wyrok śmierci na mordercy został wykonany

Wyrok śmierci w wielu stanach USA jest legalny i orzekany w przypadku najcięższych zbrodni. 56-letni Rodney Berget wyrok śmierci usłyszał w ramach kary za zamordowanie strażnika więziennego podczas próby ucieczki z więzienia. Rodney Berget trafił do więzienia za dwukrotną próbę zabójstwa oraz gwałt. W ramach kary za te przestępstwa otrzymał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności.

Jego egzekucja odbyła się z pięciogodzinnym opóźnieniem. Skazany przybył na nią bardzo spokojny. Po przybyciu na miejsce miał powiedzieć do zgromadzonych "Przepraszam za spóźnienie, ale utknąłem w korkach".

Rodney Berget nie jest pierwszym członkiem jego rodziny, który został poddany karze śmierci. Jego brat Roger James Berget został stracony w 2000 roku. Miał wówczas 39 lat. Jego egzekucja odbyła się w stanie Oklahoma. Sąd wydał na nim wyrok śmierci za zamordowanie nauczyciela matematyki, któremu chciał ukraść samochód.

W USA rocznie wykonuje się ponad 20 wyroków śmierci. Obecnie podczas ich przeprowadzania stosuje się specjalny zastrzyk zawierający mieszankę substancji chemicznych. W ostatnich latach tendencja wykonywania wyroków śmierci jest spadkowa (głównie za sprawą wysokiej ceny zastrzyków). Mimo to USA utrzymuje się w czołówce rankingu państw z największą ilością wykonywanych wyroków śmierci. Więcej egzekucji przeprowadza się jedynie w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej i Wietnamie. Stracenie Rodneya Bergeta było już 19 wykonanym wyrokiem śmierci w tym roku w USA.