"USA walczą z terrorystami, których sami stworzyli"
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zarzucił Stanom Zjednoczonym, że prowadzą w Afganistanie podwójną grę, bo walczą z terrorystami, których sami pomogli stworzyć.
Przebywającego z wizytą w Kabulu Ahmadineżada poproszono o skomentowanie ubiegłotygodniowej wypowiedzi ministra obrony USA Roberta Gatesa. Amerykanin powiedział, że Teheran "prowadzi podwójną grę", bo próbuje utrzymać dobre stosunki z afgańskim rządem, a jednocześnie podkopuje pokojowe wysiłki USA i NATO w tym kraju i wspiera talibów.
Ahmadineżad oświadczył na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem, że Stany Zjednoczone "same stworzyły terrorystów, a teraz twierdzą, że walczą z terrorystami".
- Nie uważamy obecności obcych sił wojskowych za rozwiązanie mogące przynieść Afganistanowi pokój. Rozwiązaniem jest przejęcie kontroli nad sytuacją przez legalny rząd Afganistanu - oznajmił Ahmadineżad.
- Iran nie przyczynia się do braku bezpieczeństwa w Afganistanie. Zawsze byliśmy po stronie rządu i narodu afgańskiego i za bezpieczeństwem Afganistanu - dodał.
Iran kilkakrotnie domagał się wycofania sił amerykańskich i międzynarodowych z Afganistanu, twierdząc, że to ich obecność zwiększa opór talibów. Prezydent Iranu określił nawet zamachu 11 września na WTC jako "wielkie kłamstwo", które było pretekstem do rozpoczęcia wojny (czytaj więcej)
.