USA są gotowe ograniczyć sankcje wobec Rosji. Jest warunek

Mówiąc o tym Kerry odnosił się zarówno do ustaleń z września 2014 roku, jak i tych z czwartku. - Będziemy oceniać realizację porozumień nie po słowach, ale po czynach Rosjan i separatystów - podkreślił Kerry w oświadczeniu dotyczącym ostatniego porozumienia ze stolicy Białorusi.

- Tak jak już wcześniej zapewnialiśmy, Stany Zjednoczone są gotowe na cofnięcie sankcji w przypadku zrealizowania poprzednich i obecnych porozumień z Mińska - oświadczył sekretarz stanu USA.

Temat sankcji poruszyła tego samego dnia rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki, która nie wykluczyła jednak możliwości nałożenia na Rosję kolejnych sankcji. Jednak zamiast podejmowania tego typu posunięć Waszyngton wolałby zobaczyć, że porozumienia z Mińska wchodzą w życie, a na wschodzie Ukrainy sytuacja się normalizuje - zapewniła Psaki.

- Nie zdjęliśmy ze stołu wszystkich opcji. Takie dyskusje cały czas trwają. Z pewnością wolimy zobaczyć efekty wejścia w życie porozumień dotyczących zawieszenia broni, wycofania ciężkiej broni i wszystkich zagranicznych żołnierzy - powiedziała Psaki na spotkaniu z dziennikarzami.

Po siedemnastogodzinnych negocjacjach w stolicy Białorusi, z udziałem przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec, rosyjski prezydent Władimir Putin ogłosił, iż "udało się uzgodnić najważniejsze". Jak poinformował, wynegocjowany rozejm między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami ma obowiązywać od północy z soboty na niedzielę czasu kijowskiego (godz. 23.00 w Polsce). Uzgodniono też wycofanie ciężkiego uzbrojenia. Ponadto Ukraina powinna przeprowadzić reformę konstytucyjną, by zapewnić większe prawa ludności na wschodzie Ukrainy.

Podpisane w zeszłym roku przez Ukrainę, Rosję i prorosyjskich separatystów z Donbasu umowy przewidują zawieszenie broni, utworzenie strefy buforowej, ustalenie linii demarkacyjnej między stronami konfliktu i wycofanie wojska, a także przekazanie Ukrainie kontroli nad granicą z Rosją