USA rozczarowane decyzją Iranu o ograniczeniu współpracy z MAEA
Administracja amerykańska
wyraziła rozczarowanie niedzielną decyzją Iranu o ograniczeniu
współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) w
reakcji na nowe sankcje wobec Teheranu, uchwalone w weekend przez
Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Zważywszy, że wspólnota międzynarodowa jest zjednoczona w chęci współpracy z Iranem nad rozwiązaniem kwestii (jego programu atomowego), komentarze strony irańskiej są rozczarowujące - powiedział rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gordon Johndroe.
W niedzielę rząd irański poinformował, że przyjęcie w sobotę "nielegalnej rezolucji wymierzonej przeciwko Iranowi zmusza rząd do obniżenia, zgodnie z decyzjami parlamentu, poziomu współpracy z agencją i częściowego zawieszenia wspólnych działań".
Jak wynikało ze słów rzecznika irańskiego rządu Gholama Hosseina Elhama, Teheran może zrewidować swą decyzję, jeśli sprawa jego badań nuklearnych powróci z Rady Bezpieczeństwa do MAEA.
Natomiast prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad po raz kolejny oświadczył w niedzielę, że jego kraj "nawet na sekundę" nie zawiesi swego programu badań atomowych, mimo sankcji przewidzianych w rezolucji RB ONZ, i "zrewiduje" stosunki z tymi, którzy stoją za tą rezolucją.
W sobotę Rada Bezpieczeństwa jednomyślnie nałożyła na Iran nowe sankcje w związku z jego programem nuklearnym. Piętnastu członków RB ONZ domaga się po raz kolejny, by Iran zawiesił program wzbogacania uranu i złożył wyjaśnienia dotyczące wątpliwości MAEA co do pokojowych celów tego programu, deklarowanych przez Iran. Nowe międzynarodowe sankcje handlowe, administracyjne i finansowe zostaną zastosowane, jeśli Teheran w ciągu 60 dni nie spełni postulatów Rady Bezpieczeństwa ONZ.