USA: politycy odwiedzają żołnierzy
Prezydent Bush w Fort Campbell (AFP)
Prezydent George W. Bush powiedział amerykańskim
żołnierzom, że najtrudniejsze zadania w misji zniszczenia
terrorystycznej organizacji bin Ladena są jeszcze przed
nimi. Prezydent Bush spotkał się w środę z żołnierzami 101 dywizji
powietrzno-desantowej w Fort Campbell w stanie Kentucky w
środkowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych.
22.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Prezydent Bush przestrzegał przed fanatycznymi członkami al-Qaedy oraz jej szefem, którzy są gotowi na wszystko. Podkreślił, że mimo szybkiego upadku reżimu talibów, pod których kontrolą pozostaje już tylko Kandahar i Kunduz, wojna z terroryzmem jeszcze potrwa.
Bush, który przybył do Fort Campbell w przeddzień Święta Dziękczynienia oświadczył, że jest pewien zwycięstwa Stanów Zjednoczonych nad terroryzmem.
Natomiast amerykański minister obrony Donald Rumsfeld odwiedził amerykańskich komandosów w bazie lotniczej w Pope w stanie Karolina Północna.
Dowódca prowadzonej przez Stany Zjednoczone kampanii w Afganistanie generał Tommy Franks odwiedził tymczasem amerykańskie oddziały w uzbeckiej bazie Khanabad. Generał powiedział na konferencji prasowej, że jego oddziały stoją w pogotowiu i w każdej chwili są gotowe do interwencji w Afganistanie.
Według uzbeckich sił wojskowych w bazie Khanabad przebywa około 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy elitarnych oddziałów wyspecjalizowanych w walkach górskich.
Franks powiedział w Taszkencie, że we wtorek spotkał się w afgańskiej bazie Bagram na północ od Kabulu z dowódcami wojsk i politykami opozycji afgańskiej. Był to pierwszy pobyt dowódcy kampanii antyterrorystycznej na terenie Afganistanu. (and)