USA odrzucają związek zamachów w Madrycie z Irakiem
Przywódcy administracji USA zaprzeczyli w niedzielę, jakoby niedawny atak terrorystyczny w Madrycie mógł być związany z polityką poparcia wojny w Iraku, prowadzoną przez rząd Hiszpanii.
14.03.2004 | aktual.: 14.03.2004 20:57
Minister obrony Donald Rumsfeld, zapytany w programie telewizji CNN "Late Edition" czy nie widzi takiego związku, odpowiedział: "Nie mamy na to żadnych dowodów. Do ataków terrorystycznych doszło na całym świecie - w Turcji, Arabii Saudyjskiej Indonezji, Izraelu, teraz w Hiszpanii. Próbowanie łączenia już teraz tych wszystkich zamachów nie jest użyteczne".
Mówiąc o ataku w Madrycie, szef Pentagonu podkreślił, że "nie wiemy jeszcze, kto to zrobił" i przypomniał że "Hiszpania ma do czynienia z atakami terrorystycznymi od dziesięcioleci".
Także sekretarz stanu Colin Powell odrzucił tezę, że islamscy terroryści mogli uderzyć w Hiszpanię z powodu jej ścisłego sojuszu z USA.
"Ten atak ilustruje tylko, że toczy się wojna z terrorem, który trzeba zwalczać. Nikt nie jest w pełni zabezpieczony przed terroryzmem, żaden kraj. Raczej więc, zamiast szukać rzekomego błędu w tym, co zrobiła Hiszpania agresywnie prowadząc wojnę z terrorem, powinniśmy podwoić wysiłki w ściganiu organizacji terrorystycznych wszelkiego rodzaju - ETA, Al-Kaidy, czy jakichkolwiek innych" - powiedział Powell w telewizji Fox News.
W wywiadzie w programie telewizji ABC News "This Week" szef amerykańskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że atak w Madrycie nie zmieni polityki Hiszpanii - nawet w razie zwycięstwa socjalistycznej opozycji w niedzielnych wyborach.
"Nawet partia socjalistyczna wie, że na podstawie mandatu ONZ Hiszpania powinna utrzymać swoje wojska w Iraku, więc mam nadzieję, że (atak w Madrycie) nie zmieni postawy Hiszpanii wobec tej wojny z terrorem ani wobec operacji w Iraku. Mam nadzieję, że naród hiszpański nadal będzie szedł w tym kierunku i będzie głosował w tym kierunku" - powiedział Powell.
Podobnie jak Rumsfeld, sekretarz stanu nie chciał kierować podejrzeń na Al-Kaidę jako ewentualnego sprawcę zamachów bombowych w Madrycie. "Jest za wcześnie, by wydawać o tym sąd. Nie uważam, byśmy wiedzieli dostatecznie dużo" - oświadczył.
Powell zasugerował również, że atak terrorystyczny w Madrycie może całą Europę zmobilizować do wojny z terroryzmem. "Może teraz Europejczycy zrozumieją, przez co myśmy przeszli" - powiedział nawiązując do ataku na USA 11 września 2001 r.