USA. Nowojorskie metro ofiarą hakerów
W kwietniu nowojorskie metro stało się obiektem ataku hakerów. Nadzorujące system podziemnej kolei Metropolitalne Władze Transportowe (MTA) przekazały, że hakerzy mieli powiązania z chińskim rządem.
04.06.2021 08:13
Doniesienia o ataku jako pierwsze opublikowały amerykańskie media. W środę The Hill podał, że o zagrożeniu ze strony hakerów zaalarmowały wspólnie 20 kwietnia FBI, agencja ds. bezpieczeństwa cybernetycznego i infrastruktury (CISA) oraz Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA).
Portal przekazał, że 21 kwietnia Metropolitalne Władze Transportowe (MTA) wdrożyły niezbędne zalecenia. W pracę zaangażowano IBM oraz firmę Mandiant, która zajmuje się bezpieczeństwem cybernetycznym. Jej zadaniem było wykonanie audytu kryminalistycznego.
USA. Hakerzy zaatakowali metro w Nowym Jorku. Uszkodzono systemy
Według ustaleń The Hill uszkodzeniu uległy trzy z 18 systemów MTA, jednak hakerzy nie weszli w posiadanie danych osobowych. Atak nie dotknął klientów ani kontrahentów. Podczas audytu specjaliści wykazali, że systemy operacyjne nie zostały naruszone.
"Wielowarstwowe systemy bezpieczeństwa MTA działały zgodnie z założeniami, zapobiegając rozprzestrzenianiu się ataku. Wciąż wzmacniamy kompleksowe systemy i pozostajemy czujni, ponieważ ataki cybernetyczne stanowią rosnące globalne zagrożenie" - oświadczył cytowany przez media Rafail Portnoy, dyrektor ds. technologii MTA.
Przedstawiciele MTA dodali, że atak na nowojorskie metro był jednym z wielu, jakie przeprowadzono w tym samym czasie na organizacje i agencje federalne. "New York Times" poinformował, że ostatniego ataku dokonały dwie grupy hakerów, powiązane rzekomo z Chinami. Jedna z nich prawdopodobnie działała w imieniu chińskiego rządu.
Zobacz też: Katastrofa metra w Meksyku. Wstrząsające nagranie z miejsca wypadku