USA krytykują Izrael za plany budowy osiedli na ziemiach okupowanych
Administracja USA potępiła decyzję Izraela, aby przyspieszyć budowę osiedli żydowskich na okupowanych, zamieszkanych przez Palestyńczyków ziemiach Zachodniego Brzegu Jordanu.
Rzecznik Białego Domu Jay Carney wyraził "głębokie rozczarowanie" decyzją rządu izraelskiego, którą tłumaczy się jako chęć odwetu za przyjęcie Palestyny do UNESCO. Administracja ogłosiła wcześniej, że nie będzie wpłacać składek na UNESCO.
- Jednostronne działania szkodzą wysiłkom na rzecz wznowienia bezpośrednich negocjacji i nie przyspieszają celu, jakim jest rozsądne i konieczne porozumienie między obu stronami (Izraelem i Palestyńczykami) - powiedział Carney na konferencji prasowej w środę. -
Dodał, że negocjacje są "jedynym sposobem osiągnięcia rozwiązania w postaci dwóch państw, które jest celem obu stron".
Tego samego dnia decyzję Izraela o przyspieszeniu budowy osiedli skrytykował także sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, Unia Europejska oraz rządy państw europejskich: Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.
Na briefingu w Białym Domu rzecznika Carneya zapytano też o pogłoski z Izraela, że premier Benjamin Netanjahu rozważa atak na instalacje nuklearne w Iranie.
Carney odmówił jednak skomentowania tych doniesień, oświadczając, że to tylko "spekulacje".