USA karcą firmy za interesy z "bandyckimi" krajami
Ponad sto firm amerykańskich zapłaciło w ostatnich latach miliony dolarów za złamanie embarga na handel z krajami "bandyckimi", czyli prowadzącymi awanturniczą, zagrażającą pokojowi politykę i sponsorującymi terroryzm.
Wśród 105 przedsiębiorstw, które w latach 1998-2002 robiły interesy z takimi krajami jak: Irak, Iran, Libia, Kuba, a także z obalonym w ub.r. reżimem talibów w Afganistanie, są największe amerykańskie korporacje, m.in. Boeing, General Electric, Tyson Foods, Merrill Lynch i Morgan Stanley Dean Witter.
Jak ujawniło pismo Corporate Crime Reporter, znany producent opon Goodyear Tyre and Rubber zapłacił Ministerstwu Skarbu prawie 200 tys. dolarów za eksport swych towarów na Kubę za pośrednictwem filii w Wenezueli i Kolumbii.
HSBC Bank USA uiścił kary za transakcje z talibami i z Jugosławią za rządów Slobodana Miloszevicia. Z Irakiem handlowali m.in. Johnson & Johnson (lekarstwa i sprzęt medyczny) i Tyson Foods (kurczaki). GRE Insurance Group robił interesy z Libią. (miz)