ŚwiatUSA i Europa szukają "porozumienia nuklearnego" z Iranem

USA i Europa szukają "porozumienia nuklearnego" z Iranem

Waszyngton prowadzi
rozmowy z europejskimi sojusznikami na temat możliwości
porozumienia z Teheranem, które pozwoliłoby Iranowi importować
paliwo nuklearne w zamian za zaprzestanie prac nad wzbogacaniem
uranu - podał dziennik "New York Times".

Według gazety, administracja amerykańska, która odmawia wszelkiego bezpośredniego dialogu z Iranem, uważnie śledzi wysiłki W. Brytanii, Francji i Niemiec zmierzające do przygotowania szeregu inicjatyw wobec Iranu, które mogłyby być rozważone przez USA po wyborach prezydenckich 2 listopada.

Nawet pośrednie poparcie dla tego rodzaju poczynań oznaczałoby istotną zmianę w stanowisku Waszyngtonu, dotychczas opowiadającego się za polityką sankcji, które miałyby zmusić Iran do rozwiania podejrzeń co do wojskowego charakteru jego programu nuklearnego.

Dyskutowany przez Europejczyków pakiet zachęt wobec Iranu obejmowałby, obok dostaw paliwa nuklearnego do celów cywilnych, zniesienie niektórych sankcji ekonomicznych, blokujących m.in. dostawę części zamiennych dla pogrążonych w kłopotach irańskich linii lotniczych.

Według "New York Times", rozmowy między Amerykanami i Europejczykami dotyczą również sankcji dodatkowych, które mogłyby zostać zastosowane wobec Iranu w wypadku, gdyby odrzucił europejską ofertę.

Gazeta cytuje dyplomatów europejskich, według których dyskusja nad pakietem bodźców dla Iranu jest dla administracji George'a W.Busha sprawą drażliwą, gdyż noszącą znamiona wolty politycznej, zdolnej sprowokować ostrą polemikę wewnętrzną. Decyzja taka miałaby istotne konsekwencje polityczne - pisze "New York Times", przypominając, że demokratyczny kandydat na szefa Białego Domu John Kerry krytykował prezydenta George'a W.Busha za brak ściślejszej współpracy z państwami europejskimi.

Szef dyplomacji irańskiej Kamal Charrazi zażądał od Europejczyków szybszego przedstawienia propozycji porozumienia, które respektowałoby "prawo Iranu do wykorzystywania cywilnej technologii nuklearnej", z "niezbędnymi gwarancjami", że Teheran nie będzie produkował broni atomowej. Dodał jednak, że "błędem jest sądzić, iż poprzez rokowania będzie można zmusić Iran do rezygnacji z prawa do wzbogacania uranu". Pozytywne rezultaty można osiągnąć "tylko wtedy, kiedy zaufanie jest wzajemne" - podkreślił Charrazi.

Od poniedziałku przebywa w Iranie ważna delegacja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, mająca przygotować dla sekretarza generalnego MAEA Mohameda ElBaradeia raport, który zostanie przedstawiony na posiedzeniu Rady Gubernatorów Agencji 25 listopada.

6-osobowa delegacja, z wicedyrektorem generalnym MAEA Pierrem Goldschmidtem, zabawi w Teheranie do soboty i omówi z przedstawicielami irańskiego programu nuklearnego kwestie budowy wirówek P2 a także przyczyny skażenia radioaktywnego, wykrytego w niektórych ośrodkach nuklearnych Iranu. Wirówki P2 służą do wzbogacania uranu, używanego do produkcji paliwa nuklearnego dla cywilnych elektrowni atomowych, ale mogą też wzbogacać uran w celach wojskowych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)