"USA grają tarczą, by pozyskać Rosję przeciwko Iranowi"
Nowa administracja USA sugeruje, że jest gotowa zrezygnować z zainstalowania w Europie Wschodniej tarczy antyrakietowej, jeśli Rosja udzieli poparcia amerykańskim naciskom na Iran w sprawie przerwania przez to państwo realizacji programu
nuklearnego - pisze francuski dziennik "Le Monde".
Gazeta komentuje obrady 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie, która odbyła się w weekend w Monachium.
Jak podkreśla "Le Monde", podczas monachijskiego spotkania z udziałem delegacji z ponad 50 krajów, w wystąpieniach amerykańskiego wiceprezydenta Joe Bidena dał się zauważyć "nowy ton" w polityce zagranicznej USA.
Zdaniem dziennika, przejawia się to przede wszystkim wobec Rosji i Iranu, a więc krajów, z którymi Stany Zjednoczone miały za prezydentury George'a W. Busha bardzo napięte stosunki. Jak zauważa dziennik, "od lat Moskwa udziela Teheranowi, rozwijającemu program budowy broni atomowej, pewnej opieki dyplomatycznej oraz dostarcza mu broń".
Na konferencji w Monachium Biden wysłał w stronę tych dwóch państw - jak ujmuje "Le Monde" - "balony próbne". Jeśli chodzi o Rosję, USA potwierdziły, że zamierzają kontynuować projekt tarczy antyrakietowej, by "przeciwstawić się rosnącym możliwościom Iranu". Z drugiej strony jednak zaznaczyły, że będą konsultować się w sprawie instalacji tarczy ze swymi sojusznikami w NATO i właśnie z Rosją.
Jednocześnie amerykański wiceprezydent postawił ultimatum władzom irańskim: jeśli będą one kontynuować program nuklearny, to czekają ich sankcje i izolacja, ale jeśli porzucą politykę zbrojeń, to mogą liczyć na "znaczące zachęty" ze strony USA.
Według "Le Monde" z tych sygnałów wyłania się nowa amerykańska strategia. "Waszyngton zdaje się być gotowy ofiarować Moskwie pozory triumfu geopolitycznego (zamrożenie tarczy antyrakietowej), jeśli Rosja da zielone światło dla silnej i zgodnej presji na Teheran w kwestii broni nuklearnej" - zauważa gazeta. "Le Monde" przypomina, że od września 2008 roku to właśnie Rosja blokuje wszelkie nowe sankcje przeciw Iranowi w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.