USA: dowód osobisty pomoże w walce z terroryzmem?
Wśród wielu zabezpieczeń przeciw terroryzmowi, które proponuje się w USA po ataku terrorystycznym 11 września, pojawiła się propozycja wprowadzenia dowodów osobistych.
24.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W USA nie ma obecnie tego rodzaju dokumentów - rolę dowodów tożsamości pełnią takie dokumenty ze zdjęciem posiadacza jak prawo jazdy, karta federalnego ubezpieczenia (Social Security) albo np. książeczka wojskowa.
Obowiązek posiadania dowodów osobistych kojarzy się w Ameryce z totalitaryzmem. Jak donosi internetowy magazyn Drudge Report, projekt wprowadzenia dowodów tożsamości przedstawiono prezydentowi Bushowi w ostatnich dniach. Prezydent omawiał go z premierem brytyjskim Tonym Blairem. Dowody osobiste mają być wprowadzone w Wielkiej Brytanii.
W zeszłym tygodniu prezes koncernu Oracle, Larry Ellison, wezwał do stworzenia krajowego systemu identyfikacji, opartego na dowodach osobistych dla każdego mieszkańca USA. Ich fotografie i odciski palców byłyby przechowywane w pamięci komputerowej i wtopione w plastikowe karty tożsamości.
W poniedziałek minister sprawiedliwości John Ashcroft przedstawił w Kongresie kolejny, zmodyfikowany już projekt nowych ustaw antyterrorystycznych. Przewidują one zwiększenie uprawnień władz państwowych przy aresztowaniu i deportacji podejrzanych cudzoziemców - m.in. wydłużenie aresztu na czas nieograniczony w sytuacjach wyjątkowych - a także podsłuchu telefonicznym i sprawdzaniu ich poczty elektronicznej.
Na przesłuchaniach przed Komisją Wymiaru Sprawiedliwości Izby Reprezentantów plan zaprezentowany przez Ashcrofta spotkał się z krytyką ze strony niektórych kongresmanów. Wyrażali oni zastrzeżenia, że nowe ustawy mogą ograniczać swobody obywatelskie i nie muszą być skuteczne w walce z terroryzmem.(ck)