Sztab wyborczy Ala Gore'a, kandydata Demokratów na prezydenta Stanów Zjednoczonych, rozważa zaskarżenie do sądu wyników wtorkowego głosowania na Florydzie. Ma to związek z informacjami o nieprawidłowościach podczas głosowania.
Spotkamy się dziś z prawnikami i naszymi sympatykami i spróbujemy zdecydować, co robić dalej - powiedział szef kampanii Gore'a William Daley. Dodał, że nie ma potrzeby masowego składania protestów.
Pat Buchanan, kandydat Partii Reform na prezydenta USA, powiedział w czwartek, że sądzi, iż większość 3407 głosów, jakie zdobył na Florydzie, otrzymał przez pomyłkę, i należą one do wiceprezydenta Ala Gore'a.
Buchanan zakwestionował również prawidłowość kart wyborczych w tym stanie twierdząc, że nietypowe rozmieszczenie nazwisk mogło zmylić wyborców głosujących na Gore'a.
W ankiecie "Wiadomości" Wirtualnej Polski do godziny 18.00 w czwartek 67% internautów wyraziło opinię, że kolejnym prezydentem USA zostanie George W. Bush - 33%, że Al Gore.(mk)