USA atakuje Irak, Rosja protestuje
Irak twierdzi, że amerykańskie i brytyjskie samoloty zaatakowały w czwartek cele na południu kraju. Był to trzeci tego typu atak w tym tygodniu.
24.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Iracka rządowa agencja INA poinformowała, powołując się na rzecznika prasowego armii Iraku, że samoloty startujące z terytoriów Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej zaatakowały cele cywilne w południowych prowincjach Basra i Nassirija. Ataki na te prowincje odbyły się też wczoraj i w poniedziałek.
Amerykański sztab potwierdził, że w środę samoloty zaatakowały stanowiska obrony przeciwlotniczej na południu Iraku. Oświadczenie wydane przez sztab mówi, że działania Amerykanów i Brytyjczyków nie są związane z wojną przeciwko terroryzmowi, a są odpowiedzią na iracki ostrzał samolotów USA i Wielkiej Brytanii.
Amerykańskie i brytyjskie samoloty patrolują południe i północ Iraku od czasu wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku.
Tymczasem rosyjski minister spraw zagranicznych sprzeciwił się jakimkolwiek działaniom wojskowym przeciwko Irakowi, prowadzonym w ramach amerykańskiej wojny z terroryzmem. Rosja nie akceptuje drogi automatycznego rozszerzenia [...] międzynarodowej operacji antyterrorystycznej na jakiekolwiek państwo, w tym Irak - powiedział Iwanow na konferencji prasowej podsumowującej rozmowy z przebywającym w Moskwie wicepremierem Iraku Tarikiem Azizem. (aka)