Urzędnik z Bemowa popełnił samobójstwo. Przez mobbing?
Pracownik wydziału kultury urzędu na Bemowie popełnił samobójstwo. 26-letni Bartłomiej K. powiesił się w pobliskim lasku, nie zostawił listu pożegnalnego. Urzędnicy tego wydziału już od dawna skarżyli się na panujący tam mobbing. Czy to dlatego Bartłomiej K. popełnił samobójstwo?
O wydziale kultury zrobiło się głośno po wybuchu tzw. afery bemowskiej. Złej atmosferze w tym wydziale ma być winna naczelniczka Urszula Białas. "W mojej opinii Pani Białas maltretowała psychicznie podległych jej pracowników" - napisał były już wiceburmistrz tej dzielnicy Paweł Bujski. "Jej działania godziły w sprawne funkcjonowanie i reputację Wydziału. Potwierdzone to było licznymi skargami o mobbing napływającymi od pracowników, ale również od osób z zewnątrz. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji zrywania współpracy przez szanowane fundacje kultury ze względu na brak porozumienia z Panią Białas" - napisał.
Jak informuje serwis niezalezna.pl, naczelniczka nie chciała dać urlopu Bartłomiejowi K., a na początku tego tygodnia zwyzywała go od nieudaczników. "Rzeczpospolita" z kolei zaznacza, że mężczyzna miał także problemy rodzinne. Sprawę zbada prokuratura.