Urzędnicy zlitowali się nad biednymi warszawiakami
Ratusz znalazł brakujące fundusze na pomoc społeczną dla najbardziej potrzebujących mieszkańców stolicy. Te wypadły z tegorocznego budżetu z powodu kryzysu. Na razie w miejskiej kasie zapewnione są środki w wysokości 3 mln zł.
12.11.2009 | aktual.: 12.11.2009 09:46
- Nie mogło dojść do sytuacji, że najbiedniejsi nie dostaną tych pieniędzy. Dlatego postanowiliśmy przekazać je w formie funduszy dodatkowych - zapewnia Bogdan Jaskołd, dyrektor biura polityki społecznej stolicy. Chodzi o świadczenia rodzinne i alimentacyjne, które muszą być wypłacane co miesiąc z budżetu państwa. W tym roku z powodu kryzysu zabrakło aż 11,3 mln zł na listopad i grudzień.
W praktyce oznaczać to mogło, że bez pieniędzy zostanie nawet 35 tys. warszawiaków. Część dzielnic się zbuntowała i zapowiedziała, że nie przytnie wydatków. Dlatego władze Warszawy wzięły sprawę w swoje ręce. Na ostatniej sesji rady miasta rajcy przeznaczyli 3 mln zł na pokrycie zobowiązań władz państwa. Pieniądze starczą na wypłatę świadczeń w listopadzie, ale w najbliższym czasie urzędnicy zdecydują o przekazaniu z rezerwy budżetowej pieniędzy również w grudniu. - Czekamy też na reakcję ze strony wojewody. Chcemy wiedzieć, czy władze państwa znajdą te fundusze - mówi Jaskołd.
Wojewoda zwrócił się do ministerstwa finansów o przyznanie brakujących funduszy, ale nic nie wskazuje na to, że te się znajdą. - Rezerwa na te zobowiązania została wyczerpana. W związku z tym nie ma możliwości zwiększenia wydatków województwa mazowieckiego - twierdzi Magdalena Kobos, rzecznik ministerstwa. I dodaje, że dodatkowe fundusze mogłyby zasilić stołeczny budżet, jeżeli oszczędności znalazłyby się gdzie indziej.