Urzędnicy pozbawili uczniów klas
Likwidacji kilkudziesięciu klas licealnych
warszawscy urzędnicy dokonali pod osłoną nocy. Okazuje się bowiem,
że bogatej stolicy nie stać już na utrzymanie 20-osobowych klas -
pisze "Życie Warszawy".
Kto się nie dostał do wymarzonej szkoły z powodu braku miejsc, niech podziękuje miejskim urzędnikom z Biura Edukacji. Na tajnej nocnej naradzie odebrali wielu liceom prawo do utworzenia kilkudziesięciu klas pierwszych. "ŻW" ocenia, że na lodzie zostało nawet kilkuset kandydatów.
Dyrektorów szkół ściągnięto do Biura Edukacji we wtorek na godzinę 18. Narada skończyła się nazajutrz, o 5.30 nad ranem. Tego dnia absolwenci gimnazjów mieli sprawdzić, czy dostali się do wymarzonych liceów. Gdy dzieciaki smacznie spały, urzędnicy skreślali ich życiowe szanse.
Zdaniem Stanisława Sławińskiego, wicedyrektora ratuszowego Biura Edukacji, Warszawy nie stać na utrzymywanie klas, w których uczy się mniej niż trzydziestka uczniów.
- Miasto chciało dokonać korekty w klasach pierwszych, opowiada Ryszard Raczyński, mazowiecki kurator oświaty. Urzędnicy miejscy zapewniali nas, że chodzi o likwidację klas, do których zadeklarowało się po kilku uczniów. - Jeśli zlikwidowano klasy liczniejsze, to poważny błąd, dodaje kurator. (PAP)