Urząd ds. równego statusu kobiet i mężczyzn musi istnieć
Polska, podobnie jak inne kraje członkowskie UE, musi mieć urząd ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn, nie musi on być jednak umiejscowiony przy rządzie - wynika z oświadczenia Komisji Europejskiej.
04.11.2005 | aktual.: 04.11.2005 21:01
"Struktura polskiego rządu to sprawa, która należy do kompetencji narodowych Polski" - napisała KE. Podkreśliła jednak, że Polskę obowiązuje unijna dyrektywa, którą wszystkie kraje członkowskie UE miały wdrożyć do 5 października 2005 r.
Przewiduje ona, że kraje członkowskie muszą powołać instytucję do spraw promocji, analizy, monitoringu, wsparcia równego traktowania osób niezależnie od płci. Taki urząd - napisała Komisja - może być częścią istniejącej już agencji lub niezależną jednostką.
Obecnie KE analizuje, w jaki sposób kraje członkowskie wprowadzają w życie zalecenia dyrektywy.
W czwartek nowy rząd zdecydował o likwidacji biura pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn w Polsce. Wyjaśniono, że decyzja ta ma związek ze zmianami wynikającymi z programu rządu oraz z przekonaniem, że "kwestie równouprawnienia nie wymagają osobnego urzędu".
W piątek szef kancelarii premiera Mariusz Błaszczak wręczył minister Magdalenie Środzie odwołanie ze stanowiska pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. Pełniła ona tę funkcję od sierpnia 2004 roku i złożyła dymisję wraz z ustępującym rządem Marka Belki.
Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz zapewnił jednak, że zadania pełnomocnika nadal będą realizowane przez rząd, a koordynować je będzie resort pracy i polityki społecznej.
Patrycja Rojek, Inga Czerny