Urodziła się z wadą genetyczną. Na jej widok przyszli rodzice uciekli ze szpitala
• Christina Fisher w czasie ciąży znalazła rodziców adopcyjnych dla swojego dziecka
• Dziewczynka urodziła się jednak z wadą genetyczną
• Para, która miała zaadoptować maleństwo dosłownie uciekła
• Badania prenatalne nie wskazywały żadnych wad
11.06.2016 | aktual.: 11.06.2016 19:21
Do bardzo smutnego i wstrząsającego zdarzenia doszło na Florydzie w USA. Christina Fisher postanowiła ze względu na trudną sytuację życiową, oddać tuż po narodzinach swoją malutką córeczkę do adopcji. Wszystko szło zgodnie z planem, rodzice adopcyjni zostali wybrani i byli chętni do momentu... w którym po raz pierwszy nie zobaczyli małej Lynn.
Malutka Lynn Fisher urodziła się bowiem z zespołem Treachera Collinsa. Jest to choroba genetyczna, która przejawia się znacznie pomniejszoną żuchwą, zniekształconymi małżowinami usznymi lub ich brakiem oraz zniekształconymi oczami. Jednak nie to było największym nieszczęściem, którą ja spotkało tuż po narodzinach...
Gdy okazało się, że dziecko urodziło się z wadą genetyczną, niedoszli rodzice wzburzeni zerwali umowę. Jak podaje tvn24.pl, kobieta, która miała być matką dla Abigail, zobaczyła dziewczynkę, to - według relacji matki biologicznej - "rozpłakała się i wyszła ze szpitala". Po tym zdarzeniu kontakt się urwał, a Fisher postanowiła, że sama zajmie się wychowaniem dziecka.
Tak wygląda teraz mała Lynn:
Niedoszli rodzice zastępczy przez niemal całą ciąże otrzymywali wyniki badań, które były normalne, wskazywały jedynie, że dziecko ma mniejsze uszy niż mieć powinno.