Urodziła dziecko dzień po przejściu huraganu Irma. "To było straszne! Dom się rozpadał."
Hiszpanka Johana Cardona przebywająca na wyspie Saint-Martin urodziła dziecko dzień po przejściu huraganu Irma. Maleństwo jest całe i zdrowe, choć na świat przyszło w dramatycznych okolicznościach. Świeżo upieczona mama wraz z dzieckiem została ewakuowana.
Dziennikarze amerykańskiej stacji CNN natknęli się na kobietę z maleńkim dzieckiem na rękach. Okazało się, że hiszpanka Johana Cardona, urodziła dzień po przejściu przez Saint-Martin huraganu Irma.
- W czasie huraganu byłam w domu. To było straszne, dom się rozpadał - mówiła roztrzęsiona matka. - Byłam bardzo zdenerwowana że dziecko przyszło na świat w takim momencie.
Cardona została ewakuowana na położoną na południu Gwadelupę razem z innymi osobami, niezwłocznie wymagającymi opieki - seniorami i matkami z dziećmi. Kobieta nie kryła ulgi w związku z ewakuacją. Opowiedziała dziennikarzom, że na wyspie nie da się żyć. - Na Saint-Martin jest wojna. O wodę, jedzenie. Nie ma elektryczności. Nic. - mówiła.
Aktualnie huragan osłabł do drugiej kategorii w skali Saffira-Simpsona i przemieszcza się z prędkością 170 metrów na godzinę. W niedzielę Donald Trump ogłosił stan klęski żywiołowej.