PolskaUroczystości przed pomnikiem "Polegli Niepokonani"

Uroczystości przed pomnikiem "Polegli Niepokonani"

Prezydent Bronisław Komorowski zaapelował podczas uroczystości na wolskim cmentarzu, by przywrócić imiona i nazwiska wielu anonimowym, cywilnym ofiarom niemieckiego ludobójstwa z pierwszych dni powstania warszawskiego, pochowanym na Woli.

Uroczystości przed pomnikiem "Polegli Niepokonani"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

01.08.2014 | aktual.: 02.08.2014 01:21

Na wolskim cmentarzu pochowano ponad 100 tys. osób, które zginęły podczas 63 dni powstańczych walk w stolicy, w tym wiele ofiar rzezi Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. Niedawno zakończono gruntowny remont nekropolii.

Na początku uroczystości przed pomnikiem "Polegli Niepokonani" odmówiono modlitwy ekumeniczne: prawosławną, protestancką, żydowską i katolicką.

- Nawet w najtrudniejszym okresie okupacji i walki powstańczej Warszawa zawsze była stolicą polskiej walki o wolność i heroizmu - mówił Komorowski. Dodał, że to niezwykłe miejsce, w którym spoczywają prochy 100 tys. ludzi, nie zawsze żołnierzy. - Tu przeważają prochy, tych którzy zginęli, bo Warszawa, jako miasto, całe społeczeństwo stanęła do walki o wolność. Tu są ofiary prawdziwego ludobójstwa, są ofiary masowych zbrodni, mordów - powiedział.

Podkreślił, że stolica to miasto, które podczas II wojny światowej trzykrotnie było polem bitwy - jako pierwsza stolica europejska stawiła opór niemieckiemu najeźdźcy w 1939 r., a potem dwukrotnie stanęła do walki o charakterze powstańczym - w 1943 r. w getcie warszawskim i w 1944 r. w powstaniu ogólnowarszawskim.

Komorowski zaznaczył, że Warszawa nawet w najtrudniejszym okresie okupacji, walki powstańczej zawsze była stolicą polskiego państwa podziemnego, polskiej walki o wolność. - Była i jest w naszych sercach w dalszym ciągu stolicą polskiego bohaterstwa, heroizmu - powiedział.

- Ale tu, w tym szczególnym miejscu, trzeba powiedzieć sobie, że jest przedziwne zjawisko w Polsce, w Warszawie, tu na Woli, że mamy do czynienia z nieznanym mieszkańcem Warszawy. Nie z nieznanym żołnierzem, a z nieznanym mieszkańcem, po którym nie zostało nawet imię i nazwisko często - podkreślił. Jak mówił, to wielkie wyzwanie dla nas, by starać się w stopniu maksymalnie możliwym tę pamięć utrzymać ożywić i uzupełnić o wiedzę o konkretnych ludziach.

Prezydent zaapelował do wszystkich instytucji i obywateli, by wydobywając dane z pamięci środowiskowej i rodzinnej, dążyć do tego, by 100 tys. pochowanych tu istnień ludzkich zamienić na konkretne imiona i nazwiska. Dodał, że taki proces już trwa. Przyznał zarazem, że nie uda się odtworzyć wszystkich, ale "każde wydobyte z głębi zapomnienia imię i nazwisko będzie miało ogromną wartość".

Komorowski dziękował też wszystkim tym, którzy o wolskim cmentarzu pamiętają. - Jest coś takiego w nas wszystkich, że w sposób szczególny cenimy i dbamy o pamięć o żołnierzach, mamy szczególny szacunek i zrozumienie także dla żołnierza nieznanego - mówił prezydent. Jako jedną z zasłużonych dla remontu cmentarza wymienił żołnierkę AK Wandę Traczyk-Stawską, ps. Pączek, która w podzięce odsalutowała głowie państwa.

Mówiąc o pracach remontowych na cmentarzu, wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski dodał, że są one niezakończone; jeszcze wiele miejsc spoczynku powstańców wymaga odnowienia.

Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że planowane jest stworzenie izby muzealnej związanej z cmentarzem oraz muru pamięci z nazwiskami pochowanych, które uda się zidentyfikować. W imieniu powstańców przemawiał prof. Wojciech Wolski ze Stowarzyszenia Szarych Szeregów.

Po przemówieniach odbył się apel poległych, rozległy się salwy honorowe; pod pomnikiem składano wieńce. Na grobach powstańców zapłonęły znicze, położono białe i czerwone goździki. Po uroczystości zaplanowano mszę św. polową

Demonstracja narodowców

Przed rozpoczęciem uroczystości kilkuset przedstawicieli środowisk narodowych demonstrowało w centrum Warszawy.

Demonstranci szli aleją Solidarności w stronę Woli. Nie dotarli jednak do Cmentarza Wolskiego, gdzie odbywały się rocznicowe uroczystości powstańcze. Narodowcy zakończyli swój marsz wcześniej - przed pomnikiem upamiętniającym masowe egzekucje mieszkańców Woli w 1944 roku.

Cmentarz Powstańców Warszawy

Na cmentarzu pochowano ponad 100 tys. osób, które zginęły podczas 63 dni walk w stolicy. Uroczystości rozpoczęło odegranie Mazurka Dąbrowskiego. Obecni są m.in. kombatanci, prezydent Bronisław Komorowski, przedstawiciele władz samorządowych, mieszkańcy stolicy.

Cmentarz Powstańców Warszawy przy ul. Wolskiej był drugą nekropolią obok Powązek, gdzie po wojnie grzebano ekshumowane szczątki mieszkańców Warszawy, w tym również powstańców poległych podczas powstania warszawskiego. Szczątki spoczęły w 177 zbiorowych mogiłach. W 1973 r. odsłonięto na cmentarzu pomnik "Polegli - Niepokonani" projektu Gustawa Zemły.

W 2001 r. pomnik uzupełniono o powstańcze kotwice, a także o krzyże. Niedawno został zakończony gruntowny remont cmentarza. Renowacji poddano mogiły, sam pomnik oraz otoczenie.

Dziś przypada 70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - zbrojnego zrywu żołnierzy Armii Krajowej oraz mieszkańców stolicy, skierowanego przeciw niemieckiemu okupantowi. Według pierwotnych założeń, powstanie miało trwać kilka dni, zakończyło się jednak kapitulacją po 63 dniach.

We wszystkich walkach zginęło 18 tys. powstańców. Z kolei straty wśród cywilów wyniosły, według różnych źródeł, od 150 do 200 tys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (604)