Uroczystości Czerwca '56 z udziałem 5 prezydentów
W uroczystościach 50. rocznicy Poznańskiego
Czerwca'56 weźmie udział pięciu prezydentów, oprócz Lecha
Kaczyńskiego, będą obecni także prezydent Niemiec Horst Koehler,
Czech - Vaclav Klaus, Słowacji - Ivan Gaszparovicz i Węgier -
Laszlo Solyom.
26.06.2006 | aktual.: 26.06.2006 15:47
Klucz symboliczno-polityczno-ideowy (zapraszania prezydentów) był taki, że są to prezydenci krajów, w których społeczeństwa powstały przeciwko dyktaturze komunistycznej- powiedział na konferencji prasowej podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Krawczyk.
Prezydenci wezmą udział w uroczystościach na Placu Adama Mickiewicza w Poznaniu. To będzie takie wielkie rozliczenie z okresem dyktatury komunistycznej w historii całego regionu - uważa Krawczyk.
Minister powiedział, że prezydenci, którzy przyjadą do Poznania są przedstawicielami tych społeczeństw, które doświadczyły komunizmu i totalitaryzmu, ale nigdy nie pogodziły się z tą sytuacją. Społeczeństwa tych krajów dały temu wyraz w postaci rewolty czy buntu społecznego- dodał.
Według niego, "ten bunt miał zawsze kostium danego kraju, danej sytuacji politycznej, ale we wszystkich tych krajach doszło do otwartego powiedzenia przez społeczeństwo: 'nie komunistycznej władzy'". Krawczyk dodał, że komunistyczna władza miała w zasadzie tylko jedną odpowiedź - czystą siłę.
Krawczyk opowiedział też o "bardzo ciekawej i ważnej inicjatywie", jaką jest uruchomiony polsko-węgierski projekt internetowy: www.1956.pl. Został przygotowany w celu upowszechnienia wiedzy o tragicznych wydarzeniach Poznańskiego Czerwca 1956 oraz węgierskiego Powstania w październiku 1956. Strona została przygotowana w kilku językach.
28 czerwca 1956 r. poznańscy robotnicy Zakładów im. Stalina (tak wówczas nazywały się Zakłady im H. Cegielskiego) podjęli strajk generalny i zorganizowali masową demonstrację uliczną. Protestowali pod hasłami: "Chcemy chleba i wolności!", "Precz z bolszewikami!", "Żądamy wolnych wyborów pod kontrolą ONZ!". W wyniku dwudniowych starć na ulicach miasta zginęło - jak wynika z najnowszych badań IPN - co najmniej 58 osób, a ok. 600 zostało rannych. Najmłodszą ofiarą zamieszek był 13-letni Romek Strzałkowski.
W czasie robotniczych protestów w 1956 r. władze wprowadziły w Poznaniu godzinę milicyjną. Co najmniej 500 osób aresztowano.
Według szacunków historyków, w pacyfikacji robotniczego buntu wzięło udział 6-8 tys. żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt transporterów opancerzonych i samolotów. Do akcji zostały skierowane: 19. Dywizja Pancerna, 4. Dywizja Zmotoryzowana i 10. Sudecka Dywizja Pancerna.
