Australijscy ratownicy dołożyli wszelkich starań, by uratować jak najwięcej zwierząt, których życie zostało zagrożone przez największą w historii kraju serię dzikich pożarów. Choć kliniki weterynaryjne w opanowanych przez ogień regionach są pełne walczących o przetrwanie pacjentów, uczestnicy akcji ratunkowej mają świadomość, że kataklizmu nie przeżyło kilkaset tysięcy stworzeń. Wśród tych, które udało się uratować jest jednak jeden gwiazdor.