Uratowano psa w warszawskim metrze
Nietypową akcję ratowniczą podjęto na stacji metra Dworzec Gdański. Czarny pekińczyk, piesek
jednej z pasażerek, nagle zerwał się jej ze smyczy i upadł na
tory, między stojące wagony pociągu. Szybka reakcja dyżurnego
stacji i strażników Służby Ochrony Metra ocaliła życie czworonoga -
poinformował rzecznik metra Michał Wrzosek.
Pies został uwięziony pod pociągiem. Nie udało się uchwycić psa specjalnym zaczepem za obrożę, bo ten się z niej wyślizgnął. Dla bezpieczeństwa psa nie można było też ruszyć pociągu. Zwierzak piszczał - relacjonował Wrzosek.
Zdecydowano o wyłączeniu napięcia na trzeciej szynie. Do działania przystąpił dyżurny stacji i funkcjonariusz Służby Ochrony Metra.
Pasażerowie z zaciekawieniem przyglądali się wiszącemu do góry nogami (między wagonami stojącego pociągu) dyżurnemu stacji, trzymanemu za nogi przez strażnika ochrony metra, który podniósł małego czarnego pekińczyka z torów - opowiedział Wrzosek.
Ratownicy zostali nagrodzeni przez pasażerów metra gromkimi brawami. Pekińczyk i jego właścicielka czują się dobrze. Pociąg ruszył z pięciominutowym opóźnieniem w kierunku Kabat - dodał Wrzosek.