Uratował małego szympansa z rąk kłusowników. Zwierzę razem z nim pilotowało samolot
Antohony Caere, zawodowy pilot i pracownik rehabilitacyjnego centrum dla osieroconych szympansów "Lwiro Primates", uratował małe szympansiątko z rąk kłusowników. Gdy zwierzę znalazło się w powietrzu, poczuło się na tyle bezpiecznie, że zaczęło chodzić po kokpicie samolotu i dobierać się do kontrolek.
Mały szympans o imieniu Mussa, odebrany z rąk kongijskich kłusowników poczuł się bardzo pewnie w drodze do ośrodka dla młodych zwierząt, których kłusownicy pozbawili rodziny. Małpka spokojnie spoczęła na kolanach swojego wybawiciela i zaintrygowana zaczęła "sprawdzać" kontrolki na desce rozdzielczej samolotu.
Po krótkim rekonesansie wnętrza samolotu, małpka poczuła się jak u siebie.
Centrum rehabilitacyjne dla ssaków naczelnych Lwiro zajmuje się ratowaniem zwierząt pod ochroną. Nie ograniczają się wyłącznie do małpowatych, jak podkreślają na swojej stronie internetowej, ratują przedstawicieli każdego gatunku jeśli potrzebują pomocy.
Mała szympansy, jak zdecydowana większość naczelnych, są bardzo mocno przywiązane do swoich matek, z którymi są niezwykle blisko przez pięć pierwszych lat życia. Niestety większość małpich pensjonariuszy ląduje w Lwiro przed ukończeniem 3. roku życia, ponieważ ich matki padają ofiarami kłusowników.
Źródło: lwiroprimates.org / Washington Post