Upominki dla chorych irackich dzieci
Lalki, plastikowe domki dla lalek, kucyki, samochody, maskotki - takie upominki wręczyli małym pacjentom szpitala położniczego i dziecięcego w Hilli polscy żołnierze.
01.06.2004 | aktual.: 01.06.2004 15:31
Prezenty, kupione za pieniądze Caritas Polskiej, przywieźli w Międzynarodowym Dniu Dziecka, żołnierze z sekcji współpracy cywilno-wojskowej (CIMIC) Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe.
"Odczuwamy radość, że możemy tu być, że możemy pomagać ludziom. Jako oficerowie CIMIC budujemy stacje uzdatniania wody, remontujemy szkoły, budujemy przedszkola i żłobki. Dziś szkoły w Iraku są zamknięte, zaczęły się wakacje, dlatego postanowiliśmy przyjechać do szpitala. Te dzieci są chore, cierpią, odczuwają rozłąkę z rodzicami, chcemy pomóc, chcemy, by ten dzień był dla nich przyjemny" - powiedział płk Krzysztof Przyk.
Zdrowsze dzieci, pod opieką rodziców lub kogoś z personelu szpitala, same odbierały upominki. Ciężej chore, które nie mogły opuścić łóżek, żołnierze odwiedzili w salach. "Chcemy wam osłodzić pobyt w szpitalu, dziś Międzynarodowy Dzień Dziecka" - wyjaśniał kapelan, ks. ppłk Mirosław Biernacki, który od kilku dni kupował zabawki i małe elektroniczne odbiorniki w amerykańskim sklepie dla żołnierzy i na miejscowym targu.
Wielonarodowa dywizja pod polskim dowództwem w Iraku przez swoje Centrum Koordynacji Pomocy Humanitarnej zajmuje się też rozprowadzaniem pomocy napływającej od organizacji pozarządowych, które ze względów bezpieczeństwa zawiesiły samodzielną działalność w Iraku. Od polskiej Caritas Centrum otrzymało niedawno środki przeciwbólowe i antybiotyki, włączyło się też w zainicjowany w USA program "Operation Iraqi Children", w ramach którego do irackich szkół trafią pomoce szkolne zebrane przez uczniów w innych krajach.