Według miejscowych władz, przyczyną rozprzestrzeniania się płomieni od Colorado Springs aż po Denver jest upał i bardzo niska wilgotność powietrza oraz silne wiatry. Lokalne władze wezwały mieszkańców z zagrożonych pożarem okolic do ewakuacji. We wtorek temperatura wzrosła do 32 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza obniżyła się do 20%.
Żywioł został wcześniej częściowo opanowany, jednak w wielu miejscach płomienie przedostały się przez przesieki.
Ten największy pożar buszu i lasu w historii Stanów Zjednoczonych został prawdopodobnie wywołany przez pracownicę służby leśnej. Grozi jej 15 lat więzienia i 500 tys. USD grzywny.
Do wtorku ogień strawił 45 tys. ha lasu. (mag)
