UOP podejrzewał przekręty ws. laboratorium osocza
Już w lutym 2002 r. ówczesny Urząd Ochrony
Państwa opowiadał się, wobec niewiarygodności inwestora, za
wycofaniem gwarancji Skarbu Państwa na budowę Laboratorium
Frakcjonowania Osocza (LFO) - poinformowała rzeczniczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Magdalena Stańczyk.
09.12.2004 | aktual.: 09.12.2004 19:46
Czwartkowy "Super Express" napisał, że Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, prowadząca śledztwo w sprawie LFO, wystąpiła do ABW o jej materiały w sprawie Laboratorium. ABW odpowiedziała, że nie ma takich materiałów. "ABW będzie długo bronić dokumentów przed prokuraturą, ponieważ obciążają ludzi z otoczenia prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego" - napisała gazeta.
Rzeczniczka ABW wyjaśniła, że gdy w lutym 2002 roku minister zdrowia (był nim wówczas, w rządzie Leszka Millera, Mariusz Łapiński - PAP), powołał zespół ds. budowy Laboratorium, przedstawiciel UOP (poprzedniczki ABW) w tym zespole oświadczył, że powinno się wycofać gwarancje Skarbu Państwa dla inwestora wobec jego niewiarygodności. Na potwierdzenie tego przekazano wtedy pisemną informację o udziałowcach przedsięwzięcia - dodała Stańczyk, nie ujawniając szczegółów. Przypomniała, że prokuratura powierzyła wszystkie czynności śledcze w tej sprawie Centralnemu Biuru Śledczemu.
Dlatego też, gdy w sierpniu Prokuratura Okręgowa zwróciła się do ABW o dokumenty sprawy, załączając naszą informację z 2002 r., odpowiedzieliśmy, że nie mamy w tej sprawie żadnych innych informacji - powiedziała Stańczyk.