Unikatowe znalezisko w Gnieźnie
Prawdopodobne pozostałości po bramie wjazdowej do książęcej części gnieźnieńskiego grodu odkryli archeolodzy w Gnieźnie w pobliżu tamtejszego kościoła św. Jerzego na Wzgórzu Lecha. Wcześniej przypuszczali, że są to ślady palatium Bolesława Chrobrego.
Jak powiedział Tomasz Janiak kierownik działu archeologicznego Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, jeśli potwierdzi się, że odnalezione relikty to pozostałości bramy, będzie to również bardzo duży sukces. Do tej pory w Polsce odnaleziono tylko jedną podobną bramę - na Wawelu w Krakowie.
- Badania wykopaliskowe jeszcze trwają i nie można jeszcze podać ostatecznych rezultatów prac, jednak na tym ich etapie można stwierdzić, że mamy do czynienia z dwoma fundamentami kamiennymi, które układają się w dwa ciągi równoległe do siebie - powiedział Janiak. Mury są zbudowane z kamieni płytowych niełączonych zaprawą. Stanowiły wewnętrzną okładzinę drewniano-ziemnego wału obronnego.
- Jest to znalezisko unikatowe w Polsce, do tej pory tego typu brama została odkryta tylko na Wawelu. Podobieństwo do tego obiektu krakowskiego jest bardzo duże. Nasz obiekt możemy datować na XI wiek - dodał. Jak wyjaśnił archeolog, poszukiwane od dziesięcioleci palatium, czyli pałac książęcy połączony z kaplicą dworską, musiał znajdować się na północ od domniemanej bramy wjazdowej.
- Jedyne miejsce, które rysuje się, jako możliwe do przyjęcia dla lokalizacji palatium, to teren kolegiat, postawionych w I połowie XVIII wieku przez prymasa Teodora Potockiego. W trakcie prac archeologicznych prowadzonych w latach'80 XX wieku w okolicy kolegiat uchwycono pewien ciąg fundamentowy. Jest cień szansy, że ten relikt może się wiązać z palatium - powiedział Janiak.